Film.. było kilka różnić, zakończenie było zupełnie inne niż w książce.
książka mi się podobała... straszne jest te odcinanie dajmonów.
fajnie że w książce to nie Billy'ego odnalazła Lyra jako ''ducha'' który się okazał chłopcem bez dajmona. w filmie to niestety zmienili.
W książce szkoda mi było Rogera. Że zmarł. Mało go było w powieści, ale bądź co bądź to po niego Lyra wyruszyła na Północ. Na prawdę było mi go bardzo szkoda ;(
Drugiej części nie czytam. Nie zamierzam. Jak dla mnie zbyt smutna... nie lubię jak tak dużo złego się dzieje ;/ xD