Po koncowych scenach, kiedy lecialy juz napisy, jedyne co pomyslalem to "wstrzasajacy" - wiem, ze powtarzam opinie innych, ale tego filmu nie idzie inaczej ocenic. Jeden z lepszych jakie ostatnio widzialem. Ciezko jest go opisac, po prostu trzeba zobaczyc.
Zgadzam się !! Ale chciałam jeszcze dopisac że moja reakcja po oberzeniu była inna zobaczyła napisy i stweirdziłam ze czuje niedosyt !!!
To zupelnie inaczej niz ja :) Ja po finalowej scenie, gdzie Neil opowiadal co sie stalo, bylem po prostu wcisniety w fotel. Niewatpliwie emocjonujacy film. Tak samo scena gwaltu - przy zalozeniu ze film ma wzbudzic w widzu emocje, to ta scena robila to perfekcyjnie. Ale wszystko jest kwestia odbioru.