Straszna kupa i trochę łajna.
Nicolas Cage gra w coraz gorszych filmach, prezentując swoją minę nr.5, zatroskanego psa. Obejrzałem tylko dla reżysera. Dla mnie to była strata czasu. Końcówka żałosna, aż żal patrzeć. Nie polecam.
no to super. Herzog, mój bohater, zabiera się za filmy o kupie:( Nie rozumiem po co mu to. Może ma za mało kasy? Nawet nie pójdę zobaczyć, nie będę psuć sobie legendy.
nie sluchaj stalkera. naczytal sie o cage'u ze ma w repertuarze pare min a nie dostrzegl ze Cage ma tutaj jedna ze swoich najlepszych rol. Narkotyki rzadza swiatem, a za ich posrednictwem rzadzi tu Cage. Miazga
a ja zgadzam sie ze stal... cage juz dawno nic nie zrobil ciekawego ze
swoja buzka strasznie sie oglada kolejny raz taka sama gre aktora
identycznie stalo sie z Robertem DeNiro tragedia zwyczajnie na niego nie da
sie patrzec jedynie Al trzyma forme
jednak ja zobacze co zrobil H z filmem wszak przed laty kultowym jak i dzis
:)
Debilny film. Nie podoba mi się zarówno gra aktorska Nicolasa jak i klimat w jakim ten film jest zrobiony - obsada go nie ratuje absolutnie.