Ja tam dalem 8/10 - fakt, trudno w jakis standardowy sposob zaklasyfikowac ten film ("ani to dramat, kryminal sredni ...")... ogladajac skupilem sie glownie na tytulowym bohaterze - z zaciekawieniem patrzylem jak coraz bardziej jego sytuacja sie zapetla , az do pewnego momentu, gdy tworcy troche poszli na skroty. Brakowalo mi "kary za czyny jego i skruchy prawdziwej" ...no coz, takie czasy) Tak czy inaczej - polecam go swoim znajomym.

... a widok z magnum wpuszczonym w spodnie ... niezapomniany:)