Akcja zbyt powoli się rozwija. Potem nagle przyspiesza jakby twórcy chcieli ze wszystkim zdążyć choć już niewiele filmu zostało. Akcja staje się jednak zbyt uproszczona. Pojawiają się słabo zarysowane i ginące wątki. Sprawę pogarsza jeszcze przesadne epatowanie grozą i tanie chwyty z kiepskich horrorów. Ciekawe zakończenie, ale znów za szybko i zbyt prosto. Rozczarowanie. Nie jest to na pewno film klasy światowej. Furory nie zrobi.
Co za zrzęda z satyra... Mam bardzo odmienne uczucia. Może dlatego, że byłem z dzieckiem, które wyszło oczarowane. Mądry, bardzo fajnie kręcony film, o czymś. To nie jest teledysk i łubudubu. Plus Ewa Błaszczyk jako ciotka.. super.
Film śmiało może konkurować z Smoleńskiem. Tak słabego filmu dawno nie widziałem, gra aktorska słaba, efekty beznadziejne, ogólnie klapa.
Dla mnie film jest totalny. Dech zapiera, że to w Polsce okazało się być możliwe. Dzieci oczarowane, zahipnotyzowane...
Niestety muszę się zgodzić. Mimo wszystko na film pada cień naszego kinematograficznego zboczenia narodowego - ekspresji martyrologii. Wiem, że to było potrzebne, wiem jaki to miało wpływ na fabułę, jednak kurcze to nie jest jakiś kolejny film z serii "kino patriotyczne" tylko film dla dzieci. Czas ten można było przeznaczyć na coś , co mogłoby ciekawiej zabarwić fabułę, np relacje z rówieśnikami, czy samo spotkanie z Krwawcem, który osobiście dla mnie jest największym atutem filmu.
Kolego, zapomniałeś chyba, że jest to film dla młodzieży, a w szczególności dla tej młodszej grupy.
Percepcja dziecka różni się od tej u dorosłego człowieka i wszystko co opisałeś powinno być właśnie pozytywnie odebrane przez dzieci.
sądzę, że z grupą docelową właśnie jest największy problem. Z założenia miał to być film dla dzieci, ale takim nie jest, przynajmniej ja tak uważam a z tego co czytałam faktycznie wiele dzieci się po prostu bało, młodzież? nie wiem, być może, dorośli fani fantastyki, którzy na to pójdą - a wiem, że poszli - nie są do końca zadowoleni z wielu powodów. Znajoma fajnie opisała swoją relację z seansu http://linka-dziennikpokladowy.blog.onet.pl/2016/11/26/klatwa-zebrowskiego/
Jako film dla dzieci może się sprawdza, chociaż chłopaczek siedzący obok mnie zakrywał twarz kurtką przy każdej scenie z Krwawcem, więc to pewnie kwestia indywidualna czy danemu dziecku się spodoba czy nie. Ja, lat 19, wyszłam z kina rozczarowana. Po tylu zachwytach nad tym filmem spodziewałam się czegoś naprawdę ekstra, a dostałam przewidywalną fabułę, za mało Krwawca (czemu ktoś uznał, że dobrym pomysłem będzie komputerowe zmienienie głosu pana Żebrowskiego? toż to mógł być jeden z atutów tego filmu), za długie wprowadzenie z beznadziejnym slow motion i przeciętną grą pani mamy... No długo mogłabym wymieniać co mi się nie podobało. Podobał mi się świat za niebieskimi drzwiami i żałuję, że zostało go ukazane tak mało... No kiepski film. Albo raczej pomysł z dużym potencjałem, który nie został wykorzystany. Przykro trochę.
Za niebieskimi drzwiami to moim zdaniem polska "Koralina i tajemnicze drzwi". Szkoda, że reżyser tak mocno trzymał się książki, bo moim zdaniem powinno być więcej magicznego świata, więcej spotkań z Krwawcem. Wraz z poznawaniem tego jegomościa powinna ukazywać się jego mroczna natura, a wtedy nastąpiłby finał.
Mam nadzieję, że wiesz, iż film jest adaptacją książki w której akcja także rozkręca się powoli.