Przez pół filmu zastanawiałam się, skąd ja to znam. I nagle olśnienie! To przerobiona historia z książki Felix Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka. A nie ma o tym słowa w napisach końcowych. Plagiat?
To adaptacja. A i widać tu inspiracje serią "Opowieści z Narnii".
Gdy tak szukać to można film porównać też do innych filmów fantasy :) Mnie zaraz skojarzyło się z ''Siedem minut po północy''.