naciągany, przewidywalny, spodziewałam się czegoś lepszego ...
Wcale nie taki przewidywalny. Skąd można było wiedzieć, że jednak to nie ten chłopak zabił Vivianne?...
"Naciągany, przewidywalny"... No i nieźle pokręcona historia...
"Komnata Tajemnic została otwarta. Strzeżcie się, niewierne żony i okropne macochy!" ;)