Ostatnia scena..., do kogo drzwi zapukał Carl z tymi piwkami? do syna? 
Film genialny, czekam na część 3
Chyba do syna swojego,tak mi się wydaje przynajmniej,taka kropka nad "i"czyli ona straciła dziecko i stąd ten wielki dramat a on ma ale go(syna)nie zauważa,tak jakby poświęcał się dla innych a swoje życie prywatne bardzo zaniedbywał.