Ten film to chyba efekt twórczości Macierewicza. Intryga tak skomplikowana jak spisek smoleński. Jednocześnie przewidywalna jak słońce w sierpniu. A tak chciałem odwiedzić Danię - teraz się boję bo to, sądząc z fabuły, kraj psychopatów, gwałcicieli i nieudolnej policji. Film w mojej ocenie słabiutki.