Odważny montaż. Kompletnie nie śledziłem akcji, ale jako taki teledysk lecący w tle w pokoju przy
treningu, sprawdza się.
Co do walk... Nie ma co się bawić w kopaninę rodem z shotokanu, gdy przeciwnik nosi krawat.
Naprawdę łatwiej złapać za stryczek. :D