Film jest bardzo niedoprecyzowany jeżeli chodzi o ujęcia. Scena w której banknoty fruwają i rozsypują się po całej wieży Eiffla a wszystkie następne ujęcia gdzie nigdzie nie można dostrzec chociaż jednego banknotu... plus do tego spadający człowiek który zatrzymuje się przed helikopterem i dopiero później wpada w wirnik przez co rozbija się helikopter absurdalna scena w swojej głupocie. Wiadomo jest to prosta komedia ale niektóre absurdalne sceny plus brak doprecyzowania w montażu/ kręceniu, że niektóre sceny późniejsze w filmie były wpierw kręcone przez co nie ma na nich efektów z początku filmu.
Mogłyby to być nawet ścinki pociętej gazety. I jak to zmienia postać rzeczy jełopie?
Jesteś złym człowiekiem skoro od razu kogoś obrażasz, nazywasz źle, wyrzucasz złości, frustrację. Pomimo, że nie masz racji czepiając się o szczegół który nie zmienia tego co widzieliśmy w filmie. Pies Remigiusz189 szczeka, karawana jedzie dalej.
Ja nie jestem typem człowieka który doszukuje się błędów i nielogiczności, jedna rzecz na sam koniec mi się rzuciła w oczy. W kwestii samego zakończenia. Skoro ten pilot chciał zabrać kasę i uciec głównym bohaterom to po co im ją przywoził i zabierał do helikoptera? Równie dobrze mógł im tego nie dostarczać i od razu uciec, wcale im nic nie mówiąc o walizce.