Poprzedni komentarz sugeruje, że "Replacement killers" to film kung-fu. W którym miejscu niby? Przecież w całym filmie nie ma scen walki, są tylko strzelaniny... Sama nie wiem czemu, ale bardzo lubię ten film. Nie jest ani gorszy, ani lepszy od innych filmów w tym gatunku, ale jednak ma w sobie coś. Może to za sprawą dobrych aktorów (Chow Yun Fat i Sorvino)? W każdym razie miło się RK ogląda. No i oczywiście zakończenie - też nie typowe hollywodzkie, co stanowi miłą odmianę.
A ja się z kirka zgadzam, bo to na pewno nie jest najgorszy film. Wierzcie, widziałam zdecydowanie gorsze( chińskie i nie chińskie). Pod względem scenariusza i reżyserii jest zle..ale ..przepraszam...gra aktorska jest spox(mogli trafic gorzej). Pozdro dla kirka-mamy chyba te same gusta:))))))))))))))))))))))))
Zgadzam się z Paniami.
Niby jest taki sam jak wiele mu podobnych,
a jednak na swój sposób inny.
Bardzo solidna gra aktorska w połączeniu z efektownymi zdjęciami i dobrym montażem zdjęć przyniosły nieoczekiwanie film godny uwagi.
Na wyrazy szacunku moim zdaniem zasługuje twórca muzyki.