Adaptacji bardzo dobrego dzieła Edgara Allana Poe, która nawet w 10% procentach nie wykorzystuje potencjału historii.
Doktor Mirakle prowadzi badania nad ewolucją, prowadzi także małe objazdowe monster show z udziałem "małpy" (raz widzimy szympansa żywego w kolejnym ujęciu człowiek przebrany za goryla).
nadaje to już tej produkcji smak lekko amatorskiej.
Dzięki bardzo dużej dawce humorystycznych wstawek dzieło to bardziej śmieszy niż straszy.
Film tylko dla fanów Beli Lugosiego, który tu gra pierwsze skrzypce, inni pozostają w tle.
Mi się to jakoś zajefajnie oglądało :) Oczywiście mogło być lepiej, ale jak dla mnie był genialny.
To na razie najlepsze opowiadanie Poe'go jakie czytałem i spodziewałem się po adaptacji ciut więcej. Pierwsza część film nie ma praktycznie nic wspólnego z pierwowzorem, dopiero potem mamy trochę wspólnych motywów. Ogółem oglądało mi się to średni, wkurzał brak muzyki w kilku scenach które aż się prosiły o udźwiękowienie. Końcówka jest super, bo i widowiskowa i trzymająca w napięciu. Bela Lugosi oczywiście jest jedną z większych atrakcji filmu. Całość oceniam na 6/10