Świetna obsada nie wystarczy by porwać widza... niestety bardzo dobra gra aktorska to jeden z niewielu pozytywów tego telewizyjnego filmu. Zapowiada się ciekawie, jak porządny dreszczowiec z detektywistyczną zagadką w tle. Pierwsze sceny morderstw wyglądają porządnie i zachowany jest odpowiedni poziom napięcia. Niestety, później jest już coraz mniej ciekawie. Wątek detektywistyczny nie zaciekawia tak jak powinien, a morderstwa, które są w międzyczasie popełniane nakręcone są z wielką wstrzemięźliwością i nie budzą żadnych emocji... Podobać się mogą wygląd starego Paryża i posępna muzyka. Szkoda, że cała ta historia jest najciekawsza na samym początku... i być może jeszcze podczas opowieści marynarza w końcówce. Ale kiedy już widzimy ostatecznego mordercę... to nie jest to ani zabawne, ani straszne i jedynie uśmiech politowania zostaje na twarzy. Gdyby nie te ostatnie sceny, może byłoby ciut lepiej. Moja ocena: 5/10.