Film bardzo dobry, praktycznie w każdej kategorii (może poza muzyką i zdjęciami...)
natomiast coraz częściej spotykam się z takim odczuciem, że ostatnie kilka lat to filmy bardzo... nierówne.
I tak samo jest w tym wypadku, świetne 90% i to wszystko by zakończyć 20 minutami które są tak przerysowane - niemalże hamerykańskie... pomijając fakt że znowu dostajemy niezniszczalnych koreańczyków.
Tak czy siak, film zasługuje na mocne 8/10. Polecam każdemu, nawet wielbicielom bardziej zachodniego kina.