Oglądałem ostatnio na VHS, ale niestety nie cały film, bo na kasecie były nagrane jakieś kabarety, a film leciał od momentu, kiedy wylądowali już na lotnisku i uciekali wodą na tych śmiesznych motorówkach. I teraz nie wiem czy to był właśnie ten początek filmu, czy wcześniej też była jakaś akcja.

no niestety ale Ci nie pomogę, ponieważ nie pamiętam już tego filmu a wpis dokonałem po tym jak w maju przeglądałem ze strychu stare kasety vhs i była tam końcówka tego filmu jakieś 12 minut, kaseta była nagrywana na początku lat '90.

A propo kaset VHS. Mam na zbyciu ponad 300 kaset w oryginalnej wersji językowej. Muszę się ich pozbyć bo brakuje już miejsca.

nie zbieram :) pozbyłem się lata temu mojej kolekcji vhs, większość zdygitalizowałem a reszta poszła! do ludzi, gość wózkiem ogrodowym 5 kursów robił a moja chata wreszcie zaczęła wyglądać jak dom. a te znalazłem u mego ojca na strychu więc przegląd trzeba było zrobić i parę rzeczy się znalazło oczywiście są już w formie cyfrowej bo kasety pójdą na śmieci.

Ja zacząłem zbierać VHS-y jakieś trzy lata temu. Na Allegro jak była okazja to kupowałem zawsze jakiś pakiecik. Niestety potem to wszystko poszło w ilość a nie jakość i kupowałem wszystko to co nawinęło się pod rękę. Teraz staram się bardziej rozważnie wybierać tytuły. Kiedyś była wystawiona oferta 300 kaset, żadnego spisu ani opisu tylko zdjęcie za jedyne 60zł. Brałem w ciemno. Potem okazało się, że te taśmy wszystkie są w oryginalnej wersji językowej. Staram się ich pozbyć, ale jest ciężko.
Nie wiem czy pozbędę się swojej kolekcji, bo cały czas się rozrasta a nałóg niestety silniejszy :)

ja praktycznie skończyłem z kasetami gdzieś w 1998r, tak jak mówiłem to co dało się zdygitalizowac to mam w formie DVD przegrane z vhs, męczyłem ten nośnik od dokładnie 1986r - masakra /choć wspominam ten okres za najpiękniejszy/ bo to tyle miejsca zajmuje do tego naprawdę niezły bałagan a nawet nie oszukujmy się z domu robi lumpiarnię :) - to jest po prostu śmietnik i jak każde śmieci mają wartość tylko dlatego że zbieracz nadaje temu wartość wyimaginowaną - nie gniewaj się ale nie różnisz się mentalnie od znanego zapewne ci lumpa który wszystkie śmieci znosi do domu i ma ich tak dużo że zagracił nawet posesję - on też każdemu z tych śmieci nadaje wartość - oczywiście wartość tylko w jego mniemaniu.
sory że to tak określam, naprawdę nie chcę byś to brał do siebie, ale taka jest prawda - a wiem o tym bo ja to przeszedłem na własnej skórze więc wiem co mówię.
Zobacz, masz te kasety, zbierasz je, mają dla ciebie wartość - to jest pewne jak słońce na niebie, nawet jacyś /nie zbieracze/ ludzie przychodzą do ciebie i podziwiają potakując, kiwając głową itp, ale czy ci sami ludzie robią to co ty? czy ze swego domu robią lupowisko, wysypisko śmieci itd?
Mam nadzieję że się nie pogniewasz, bo powtarzam jeszcze raz nie chcę cię obrazić a ni nic w tym stylu, sam byłem zbieraczem a nawet jeszcze jestem tyle tylko że mam baaardzo pokaźną kolekcje filmów która mieści się w jednej zamkniętej szafie i nie wpływa na wygląd domu choć jest o wiele pokaźniejsza ilościowo niż kolekcja vhs. Zresztą łatwo sobie wyobrazić cake 100 filmów na płytach a sto filmów na vhs nagrywanych nawet po dwa na kasetę /50kaset/.

Dziś też poszukuję kaset z tamtych czasów gdyż wiele filmów po prostu nie ukazało się na DVD a do tego nie ma ani napisów ani lektora, jednak po zdobyciu takiej kasety, digitalizuję ją a kaseta leci po prostu na śmietnik, nie przedstawia dla mnie żadnej wartości jako vhs czy nawet jakaś tam kultowa okładka - to są śmieci, graciarnia ;)
pozdrawiam gorąco i wiem co to nałóg ;) ale z każdego można się wyleczyć... no prawie... ;)

Jak na razie kaset dalej przybywa, a żeby to poprzegrywać i trzymać na dysku zewnętrznym to musiałbym się mocno zmotywować do działania i chyba zajęłoby mi to ze 3 lata :)

cholerka, sądziłem że się pogniewałeś :) odp. po prawie pół roku!

no, ale musisz wiedzieć że z roku na rok, jakość tych filmów ulega degradacji, są w coraz gorszym stanie, niestety na nośniki magnetyczne czas jest nieubłagany, więc na twoim miejscu bardzo bym się zmotywował....
dysk hdd to nie najlepszy pomysł, według mnie, zresztą kolegę którego ostrzegałem dwa lata temu, właśnie padł hdd 2TB i mnóstwo filmów poszło... są nie do odzyskania, wysyłał gdzieś ten dysk i niestety nic nie udało się odzyskać....
sądzę, a przynajmniej ja tak robię że zgrywam je na płyty DVD, mam nagrywarkę stacjonarną i trzy filmy ładuję na jej dysk hdd a potem na płytę DVD. jedno cace 100 płyt i trzysta filmów jest :) jak nawet padnie płytka lub dwie /choć nie zauważyłem, na razie... od 15 lat :)/ to szybciej można uzupełnić braki...

jest na chomiu z TVP1 ;)

Zaczynam pobierać :)
Zrobiłem podgląd do 10 minuty i chyba niewiele mi umknęło z tego filmu, bo już przedostali się na lotnisko, żeby wylecieć z tej Panamy. Pamiętam, że była z nimi dziewczyna w samolocie a tutaj na razie jej nie ma.
Zobaczę sobie ten film jeszcze raz od początku.