Za pomysł 7, bo dość ciekawy i wreszcie nie ma happy endu. Ale wykonanie... Boże (to mi chyba z filmu zostało...), skąd oni tych "aktorów" wzięli, co za imbecyl dialogi pisał, a i reżysera ktoś mógłby poniżej pleców kopnąć... Summa summarum... wyszło mi 3/10, choć bardziej bym się skłaniał ku 2/10.
Dobrze, że to niedzielne popołudnie i nie mam nic innego do roboty, bo bym się lekko zdrażnił i mógłbym sam jakąś "zagładę" spowodować... :D