Ten film to mistrzostwo w wyciskaniu łez przy niebanalnej treści. Nie sugerujcie się recenzją, która nie jest zachęcająca i ciężko mi było przekonać dziewczynę do obejrzenia tego filmu. Cały film przepłakała a i mi scisnęło się gardło kilka razy co nieczęsto mi sie zdarza. Nie muszę chyba mówić że powiedziała "film do kitu" z ironią, bo może mu zarzucić tylko tyle , że wypłakała się za cały miesiąc z góry.