Genialnie ukazuje jak media mogą zgnoić niewinnego człowieka, a z socjopatki zrobić bohaterkę. Podobała mi się nawet końcówka, była nieco naiwna, ale na pewno wolę taką niż słodkie dostała to na co zasłużyła. Takie zakończenie byłoby banalne. Rosamund Pike zagrała fenomenalnie, a co do Afflecka to jego gra nawet...
Dno że aż tak wysoka ocena. I tyle :D Bo pierwsza połowa filmu była przerażająco kiepska , druga z racji wciągającej intrygi przyćmiła nieco grę aktorską Bena Afflecka , a raczej jej brak i całą reszte czyli nielogiczność, chaotyczne dialogi itp. Więc cieszyłam się nawet, że nie wyłączyłam tego filmu po pierwszych 10...
więcejZa muzykę znów jak ostatnio o Finchera odpowiada duet Reznor/Ross. Czy ktoś wie, czy może próbka muzyki z tej strony www.findamazingamy.com to już ich dzieło?
Przecież ten film to współczesny biblijny moralitet na temat małżeństwa.
Oto Adam i Ewa, grzech, małżeństwo jako nierozerwalna wspólnota, silniejsza niż wszystko, silniejsza niż rodzeństwo bliźniaków, niż zewnętrzne uwarunkowania i jakiekolwiek perturbacje. Wszystko w tym filmie jest temu podporządkowane. Ci, co...
Przecież w ostatniej wskazówce (tej z lalkami) Amy niemal bezpośrednio przyznaje się do tego, że chce wrobić męża ("up the river" = "prison"). Dlaczego nie pomyśleli, żeby tego użyć jako dowód, że wszystko ukartowała?
Okropna ilość błędów logicznych i wiele bezsensu ale czy mi to przeszkadzało? Absolutnie nie. Film rewelacyjny akcja rozegrana tak, że nawet długość nie była dołująca, a choć sama oprawa graficzna filmu jest bardzo spokojna to dzieki temu właśnie jest idealnym przełamaniem fabuły. Muzyka idealna w idealnych momentach...
więcej
Za wszystkie zachwyty typu wartka akcja, dobra, zmienna narracja, zdjęcia i reżyseria - można by dać ze 6 a nawet 7. No ale przez to wszystko przebija się naczelne pytanie: No i kej jedziesz Boguśkaaaa!!! Boguśka, chopie!!! I tak do spółki to wyjdzie ze 4 :))))
A na poważnie, jeśli twórcy filmu chcieli mi...
Według mnie Amy jest typowym przykładem narcystycznego zaburzenia osobowości. Przez pierwsze dwa lata było wspaniałe, nawet ich pierwsze spotkanie było dość niezwykłe. Przecież to klasyczny love bombing. A później to już było coraz gorzej. I ta silna potrzeba atencji z jej strony. Odpowiadało jej, że media się nią...