Od razu powiem, że nie czytałem książki, a po film sięgnąłem ze względu na dość ciekawą tematykę. Niezły film i tyle można o tym dziele powiedzieć :). Dla mnie zdecydowanie za wolny i za dużo "historii" głównego bohatera w 2 godzinach filmu... Niektóre wątki są wstępem do ciekawej historii, lecz ta po chwili się kończy... Chodzi mi o to, że jest wstęp i zakończenie, ale bez rozwinięcia. Reżyser albo miał za mało czasu by wszystko zmieścić w tych dwóch godzinach, albo po prostu to spaprał... Tak czy inaczej, moim zdaniem bardzo ciekawy materiał na miniserial, gdzie reżyser miałby większe pole do popisu. Film udany, całkiem ciekawy, ale zbyt wolny i dziurawy :).