Zajadłość
Acrimony
2018
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Zajadłość 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 10
Jest to ten typ filmu, który daje sporo do przemyśleń. Nie wspominam już o powolnej akcji oraz innych rzeczy, które znacząco psuły film ale sam przekaz i to co nam obrazuje. Główna bohaterka miała borderline. Za wszelką cene uważała oraz chciała aby to wszystko co ma ta druga kobieta było jej, mimo iż wcześniej go zostawiła, czemu również się nie dziwie. Z jednej strony straciła do niego cierpliwość i chciała już normalnego życia gdzie to ktoś o nią zadba, z drugiej strony kochała go i mogła wspierać do samego końca. Kolejna rzecz którą tu poruszam to temat obsesji. To jest straszne jak człowiek może być zapatrzony w swoją racje i zaprzestać racjonalnego myślenia na rzecz swoich wyobrażeń, pezez pewną sytuacje straciła przecież możliwość bycia płodną. Rozumiem, że to życie drugiej kobiety mogłoby być jej i miało być, gdyby go nie zostawiła ale zostawiła i nie potrafiła totalnie się z tym pogodzić, chcąc również za wszelka cene odzyskać to co jej ,,obiecano" za dawnych czasów. Jednak wszystko co nią kierowało wydaje mi się, że powinno się tłumaczyć nieleczoną chorobą, brakiem terapii- 1 terapia to nie wszystko, my podczas niej poznaliśmy jedynie jej historie z Robertem. Brak leczenia-dalsza, pogłębiająca się obsesja. To co mi się podobało to, to że z każdym jej dziwnym zachowaniem nazwany był ,,symptom- opisywany zachowaniem oraz tym co czuła i to konkretnie świadczyło o jej chorobie. Nie mówie, że film powala na kolana ale jego zamysł był świetny tak jak i temat nieleczonej choroby Borderline. Piszcie wasze odczucia co do tego filmu!!!
Musiała mieć nierówno pod sufitem skoro straciła 15-20 lat na życie z kolesiem, który nie znalazł żadnej roboty tylko dłubał przy wynalazku poświęcając mu całą uwagę dodatkowo generując kolejne koszty :D
Film moim zdaniem jest dobijający. Kobieta pokochała mężczyznę, który był inteligentnym egoistą i manipulatorem. Był tak pewny tego, że jego akumulator osiągnie kiedyś sukces, że nie liczyło się dla niego nic innego. Nie przeszkadzało mu to, że jego żona zapracowuje się na śmierć, aby on mógł dopracowywać jedyną rzecz w którą wierzył na 100%. To co jej obiecywał, nie do końca było jej marzeniem, ale jego. On chciał mieszkać w luksusach, a jej przy okazji by to wszystko się "skapnęło" - czy zapytał kiedyś co ona by chciała? Podejrzewam, że jej nie zależało na jachcie, apartamencie i pierścionku z brylantami. Ona potrzebowała zupełnie innych wartości w życiu. Biorąc pod uwagę jej chorobę - borderline, myślę że chciała go na wyłączność, mimo wszystko, robiła tyle dla niego, bo czuła się potrzebna....trzymała się kurczowo jego choć wiedziała że stacza się na samo dno..
I myślę, że to dno by w końcu osiągnęła, gdyby go nie zostawiła.
Jemu natomiast, jako manipulantowi znowu się udało - kobieta z którą się związał wyczuwając że może go mieć dla siebie, pomogła mu. Przecież początkowo nie chciała mu pomóc, on dostał niekorzystną propozycje - ale wiedział że jego projekt jest o wiele bardziej cenny - pracował nad nim praktycznie całe życie. Myślę, że dużą rolę odgrywają tu nagrania, które ta kobieta nieustannie oglądała. Zazdrościła tej kobiecie, nie była świadoma jak jego postawa doprowadzała małżeństwo do ruiny - ona widziała tę lepszą stronę jego - zdolny i kochający mąż, który chce swojej żonie zapewnić luksus. Wtedy mu pomogła, bo przecież miała takie możliwości.
Przykre jest to, że to nie jego żona spijała piankę z szampana, ale ta kobieta. I to ją zabolało. Czuła się oszukana, zdradzona i po tym wszystkim co dla niego zrobiła tak naprawdę nie były ważne jego miliony, ale On. On, który się nią opiekuje, jest cały dla niej bo jest już ustawiony do końca życia, a ona w końcu może odpocząć po tym wszystkim co przeszła..
Takie mam wrażenia po obejrzeniu tego filmu.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
