Film nie jest słaby,ale ze starym dobrym Allenem ma nie wiele wspólnego,proponuję panu Allenowi już zakończyć te podróże po Europie i wrócić do N.Y.Na plus na pewno ładne zdjęcia,dobra ścieżka dżwiękowa oraz kilka scen,które przypominają starego dobrego Woodego.Dla mnie osobiście najfajniejszy był wątek z tą włoską parą i Penelope,a najsłabszy motyw z Page i Eisenbergiem.Jedną scenę na pewno zapamiętam,tę ze złodziejem w hotelu,można się wtedy szczerze uśmiechnąć.