Jak na Allena to film bardzo przeciętny. Ani tu nie ma dobrego scenariusza (pięć historii które w sumie się nie łączą), ani za dużo dobrego humoru. Woody ostatnie swoje filmy kręci jakby z marszu, wszytko to jak przez kalkę nic nowego nie wymyśla. Jak jeszcze parę takich filmów nakręci to będzie to już najwyższy czas aby przeszedł na zasłużoną emeryturę.