Film zabawny, lekki i przyjemny. W humorystyczny sposób Woody wykpił kilka zjawisk życia codziennego, fajny pomysł na film w bajecznej scenerii Wiecznego Miasta, w którym każdy kto był choc raz zakocha sie na zawsze. Woody jako zapasjonowany, lekko zgryźliwy dziadunio to jest to hehe. No i do tego ta ścieżka dźwiękowa.... :)
Zgadzam sie, kolega był w kinie jakis czas temu i strasznie narzekał. Mi bardzo sie podoba sceneria Rzymu tu przedstawiona, standard u Allena czyli niebanalne dialogi i zarty sytuacyjne, swietny Baldwin jak i sam Allen. Byłem ciekaw co moj kolega mial na mysli mowiac o filmie, ze "jest o niczym", a przecie policjant stojacy na poczatku filmu na podescie mowi bardzo wyraznie... Bedzie to historia kilku postaci... i tak wlasnie jest:) Co wiecej po filmie zaczynam sobie uswiadamiac jak bardzo lekka jest milosc miedzy ludzmi i zobowiazania uczuciowe. Demotywator mowiacy o 50% statystycznych polaków, ktorzy zdradzaja ["...wiec jesli nie Ty, to Twoja dziewczyna":] tym bardziej podbija całą historie...
Niestety, jeden mankament, jak dla mnie... do szpetnej i na model "UFO" ulepionej Ellen Paige juz chyba sie przyzwyczailem... ale ta Pill, grajac w filmie corke Allena... po prostu az mnie ciary przechodziły jak patrzylem na tego koczkodana... Zygfryd wysiada:/