widziałam film wczoraj, nie mogę przestać o nim myśleć. Przyznam, że początkowo nie zapowiadał się na nic ciekawego, dziś jednak wiem, dlaczego te trzy "akty" tak bardzo różniły się między sobą. Nie wiem jakie byłyby moje wrażenia gdyby nie piosenka Roxy Music, czy to nie ona jest sprawcą tych emocji, a nie sam obraz.