Daniel Craig w roli znudzonego życiem aktora przesadzającego z używkami nie do końca przekonuje, natomiast od momentu przejscia w przeszłość film nabiera kolorów. A moment, gdy wdowa po jego najlepszym przyjacielu po przeczytaniu listu dołączonego do czeku wybucha płaczem jest fenomenalna. Warto zobaczyć dla kreacji młodego "Daniela Craiga" chłopak ewidentnie ma talent. Nie wiem, czy i kiedy to wchodzi w Polsce do kin, ale polecam już dziś!
A ja nie mogłem przebrnąć przez ten film. Początek w porządku, potem powrót do wspomnień - niby też okej, ale nie mogłem wyczuć dokąd ten film zmierza. Dla mnie średni.