Obejrzałem ta bajke 8 lat temu dzięki babci, która powiedziała ze leci na polsacie.
Nie wiedziałem czym jest i po chwili namysłu poszedłem sprawdzić czy jest warta uwagi. Po 40 minutach (zacząłem ja ogladać gdzieś w połowe, jak Kate i Humphrey tańczyli do piosenki "Me and You" ) żałowałem tylko jednego, ze się skończyła.

Alfa i Omega (Nie lubie polskiego tytułu) to jedna z najwspanialszych banalnych bajek z motywem Romeo&Julia jakie widziałem. Film ma w sobie niesamowitą ilość uroku, pełen serca i fantastycznych, pięknych chwil. (Scena w pociągu, "żałobna" czy Big Final potrafiły wycisnąć łezke) Postacie sa charyzmatyczne i widz potrafi zżyć sie z nimi.

Główni bohaterowie, Kate i Humphrey nie są tak jednowymiarowi, jak można by się spodziewać. Humphrey jest zabawny, niezawodny, z dobrym poczuciem humoru, lojalny i życzliwy gdzie naprawdę zachowuje się w taki sposób, w jaki ZACHOWAŁBY SIĘ wieloletni przyjaciel Kate. Z drugiej strony potrafi być wścibski i zazdrosny (w szczególności dla Garth'a) Kate z kolei na początku jest zabawnym i beztroskim wilkiem by po zimie zamienić sie w płytką (odrzuciła Gartha bo nie umiał wyć), poważna i stawiającą swoje obowiązki ponad wszystko persone. Tymczasem widzimy przez film, że Kate toczy wewnętrzny konflikt; obowiązki i dobro stada kontra jej rosnące uczucia do Humphreya. Najbardziej nieoczekiwaną niespodzianką jest poboczny wątek dotyczący Lilly i Gartha gdzie z początku wydawał sie narcystyczny a tak naprawde jest przyjaznym wilkiem. Nie mozna zapominać o wybuchowym charakterze Eve czy agentach golfowych Marcelu i Paddy'm

Muzyka jest niesamowita i od kompozytora, o którym do tej pory nie słyszałem Chrisa Bacona, naprawdę dodaje emocji w tym filmie. "Pre Teen Wolves, Idaho or Bust(Najlepszy moim zdaniem), Love Train (słoodkie), Ive had Fun, Requiem for Kate (smutne w opór) raz Big Finish" <-- Polecam odsłuchać

Jeśli chodzi o fabułę, uważam, że pomimo tego, że sam film opiera się na zabitym na śmierć pomyśle (motyw Romeo i Julii) Fabuła jest bardzo dobra. Wątek Kate i Humphreya wracających do domu jest wciągający, pełen przygód, zabawnych i pięknych chwili. Jedynym minusem jest strasznie skrócony czas powrotu ich do domu. Jest to moment (tym bardziej gdy jesteście fanami tejże pary) w którym chciałoby sie zobaczyć więcej i więcej ciekawych przygód, z nimi ponieważ tworzą "dobrana z nas para, Kata i Humphrey łowcy przygód" Brakuje równiez pod koniec takiej szczerej rozmowy z nimi w której on dziękuje jej za wspólną przygode, ratowanie skóry i poswięcenie Kate by zapanował pokój między stadami. Nie poprawia sytuacji również straszna ilość dziur fabularnych, Gdzie rodzice Humphreya?, Gdzie matka Gartha?, Jak Humphrey poznał sie z Kate?, Dlaczego byli sobie tak bliscy? Wracając do humory i ze jest to "Komedia romantyczna" cóż.. są śmieszne chwile w większości wynikające z tego ze ktoś sie przewrócił, upadł lub reakcji. Są w niej żarty dla dorosłych lecz mnie jako dziecko nie przeszkadzały bo po prostu ich nie rozumiałem a jako dorosły mi nie przeszkadzają, a czy są dobre to trzeba samemu ocenić. Oglądając ta bajkę nie nastawiaj sie na komedie, tylko dobrą przygode miłosną z momentami "wielkości"

Dubbing wypada w tej bajce moim zdaniem świetnie (z drobnymi wyjątkami). Waldemar Barwiński świetnie spisał sie w roli zabawnego Humphreya, Agnieszka Kunikowska w roli psychomamy, Modest Rucinski jako Garth i Joanna Pach jako Lilly. Mistrzami moim zdaniem byli Włodzimierz Bednarski [*] w roli Marcela i Tomasz Bednarek jako Paddy. ich głosy i sposob mowienia idealnie pasowały pod te postacie. Zawiodłem sie niestety na Kate gdyż Milena Suszyńska nie za bardzo wiedziała jaki głos podłożyć pod "nastoletnią" wilczyce i tutaj głos Hayden Panettiere wypada o wiele lepiej. Oczywiscie sa momenty gdzie Pani Milena brzmi lepiej od angielskiego odpowiednika, ale działa to naprzemiennie, raz ona lepiej a raz tamta.

Legendy mówia, ze grafika i animacje w tej bajce są słabe, niestety nie potrafie sie na ten temat wypowiedzieć gdyż jestem FANEM tej bajki i posiadam "Rózowe okulary" gdyż nie potrafie wypatrzyć sie w tej bajce tej brzydkiej grafiki i animacji. Pragne przypomnieć gdyż budżet tej bajki wynosił TYLKO 20Mln i proces animacyjny musieli przenieść do Indii, moim zdaniem za taki budżet zrobili rewelacyjna bajke. Dla porównania bajki z tego samego roku: Jak wytresować smoka 165mln, Zaplątani 260mln, Jak ukraść ksieżyc 69mln i Megamocny 130mln.

Wszystko, co mogę teraz powiedzieć, to usiądź wygodnie i ciesz się przygodą, ponieważ wciąga widza i na koniec będziesz zdenerwowany, że to się skończyło, a jeśli nie, to pamiętaj, że albo ci się spodoba, albo nie. Jest to jedyna bajka która wywołała we mnie tyle szczęścia i łez podczas oglądania, obejrzałem ja wiele razy i ani razu nie czułem sie znudzony nią i za każdym razem gdy sie kończyła, wywoływała u mnie pragnienie powrotu do tego świata. Dlatego wystawiłem jej ocene 10/10
PS: nie oglądaj "sequeli" a raczej spinoff'ów tej bajki bo są żartem ze strony Lionsgate w kierunku fanów pierwszej części.