Dwóch braci żyje przy tytułowym zakręcie, przy którym dochodzi do wielu wypadków samochodowych. Jeden z nich, Rudolf, zawodowo zajmuje się kasacją i naprawą aut a drugi, Anton (w tej roli interesujący wszystkich przybyłych tutaj Kinski) pogrzebami. Żyją z tego, co niszczy się w ich okolicy. Pewnego dnia na zakręcie dochodzi do wypadku z udziałem dygnitariusza, który zająć miał się sprawą feralnego miejsca. Jak się okazuje, przeżył on katastrofę, co nie w smak jest obu braciom...
Film generalnie to adaptacja teatralna tej farsy, utrzymana w bardzo kameralnym tonie. Kinski wypada tu znaczniej mniej szaleńczo niż zwykle, sama fabuła zaś jest raczej mało wciągająca i intrygująca. Smaczek dla fanów wyżej wspomnianego aktora. Po necie lata kopia vhs tylko po niemiecku.