Po obejrzeniu filmu "Zamach na papieża" muszę przyznać, że jest to słabe dzieło jak na takiego reżysera jakim jest Władysław Pasikowski. 
 
Reżyser tak dobrych obrazów jak: Kroll , Psy , Psy 2: Ostatnia Krew czy Demony Wojny w/g Goi w "Zamachu na Papieża" Pasikowski wrzucił do jednego worka z komunistami: 1. księży, 2.ojca który znęca się nad dzieckiem, 3. jakiegoś rzekomego pedofila o którym nic nie wiadomo. Żeby tego było mało to Pasikowski już drugi raz (pierwszy raz to film Pokłosie) przedstawia polaków jako antysemitów. 
 
Oprócz tego reżyser przedstawił postać graną przez Karolinę Gruszę jaką gorszą od postaci głównego bohatera, którego gra Bogusław Linda. Na propozycję Bianki, która mówi do Bruna, że się za niego pomodli, Bruno pyta ją czy na tych samych kolanach co pracuje? A w czym że jest lepszy tytułowy bohater grany przez Lindę od prostytutki w powyższym filmie? 
 
Podsumowanie: film bardzo gorzki po którym widz wychodzi z seansu że stracił czas i ciężko zarobione pieniądze.