Niezwykle interesujący film o kubańskim pisarzu prześladowanym za swoją twórczość i orientację homoseksualną. Film jest stonowaną opowieścią nie epatujący ekstrawagancją ani nadmierną ckliwością. Szorstki, pomimo pewnej dozy poetyczności, staje się przez to bliższy życiu. Nie próbując tworzyć mitu film sprawia wrażenie bardziej autentycznego. Dzięki temu poczucie fałszu i miernoty, które zazwyczaj towarzyszy oglądaniu biografii niezwykłych ludziz robione przez przeciętniaków jest tutaj znacznie zredukowane.
Jednak prawdziwą gwiazdą filmu jest Javier Bardem. Idealnie wygrywający każdy element scenariuszowej historii. Jest tak zachwycająco prawdziwy w tym, co odgrywa, że aż trudno oderwać od niego wzrok. Prawdziwy rarytas aktorski.