Kilka absurdów nad którymi się mocno zastanawiam.
Fałszywy mąż wyciąga Christine z jakiegoś ośrodka i oszukuje ją że jest jej mężem. Dlaczego prawdziwy mąż oraz jej syn nie szukają jej żeby jej pomóc. A tymczasem pomaga jej Dr Nasch i to zupełnie bezinteresownie.
Dlaczego Ben ciągle bije żonę przecież jutro i tak niczego nie będzie pamiętała.................może właśnie dlatego ?
Ben zabiera Christinę do Hotelu by przypomniała sobie co ją spotkało. Ale po co ? , chyba na rękę mu było żeby nic sobie nie przypomniała.
Na koniec , Colin Firth kompletnie nie nadaje się na czarny charakter , jego gra jako tego złego woła o pomstę do nieba . Ale i tak wysoko go oceniam bo dzień w dzień rano znosił pytanie Nicole Kidman , kim ty jesteś ?.
Tak na marginesie ja też bym to zniósł :).