,,Zanim zasnę”
Christine w skutku pobicia przez tajemniczego mężczyznę traci pamięć. Każdego dnia budzi się i nie pamięta wydarzeń z ostatnich lat. Znajduje się pod opieką męża, lecz w tajemnicy przed nim prowadzi wideo- pamiętnik.
,,Zanim zasnę” to przed wszystkim Colin Firth w nowym- mrocznym wydaniu. Spisał się świetnie. Film trzyma w napięciu choć łatwo się domyśleć kto jest oprawcą. Pod względem psychologicznym film jest słaby. Nicole Kidman wypadła dość drętwo. Końcówka jest przerysowana i nazbyt optymistyczna.