Jak zapewne wiecie giatarowe brzmienie ktore slychac w filmie stworzyl sam wielki SLASH z Guns N'Roses !!! Oczywiscie na uwage zasluguje rownierz muzyka KISS z lat 80 ! Ale glownie arcydzielem jest piosenka ktora specjalnie dla filmu napisal Bruce Springsteen!!
Polecam Bruce Springsteen - The Wrestler
dla mnie wielka porazka, nie wytrzymalem i po 40 minutach wyszedlem... jedyne co mi sie podobało to że jest to film o fałszywym sporcie- daje jego obraz, reszta jak dla mnie kicha na maksa, ale oczywiscie kwestia gustu ;)
Włąsnie przed 2 godzinkami wyszedłem z tego wspaniałego filmu. Wspaniałego, gdyż według mnie ukazuje wręcz z naturalistycznym podejściem nie tylko wrestling jako sport, ale problemy przez które człowiek w życiu przechodzi i przejść musi. Obraz starzenia się Randiego jest tak uwidoczniony, że nie trudno go zauważyć....
Przykro mi, słabizna. Na dobrą sprawę ten film to historia Mickey'a Rourke'a - „Zapaśnik” nie odkrywa przecież żadnej wielkiej prawdy, nie ujawnia nowych cech ludzkich, nie przybliża nieznanego dramatu. i Rourke, i Robinson to ten sam typ - zmęczony, spisany na straty zabawiacz ludu. W filmie urządzający widowiska...
a mnie dziwi to, że film określa się jako dramat sportowy. Bo w końcu te ich całe "zapasy' więcej mają wspólnego ze sceną teatralną a nie z ringiem. Nie ma ani wygranych, ani przegranych, a okaleczenia "sportowców" ( a raczej pakerów) bardziej mi się kojarzą z masochizmem niż sportem. tak więc jak dla mnie świetna rola...
więcej
Myślałem, że będzie to kolejny przereklamowany gniot a tu miła niespodzianka. Rourke świetny, Marisa Tomei także idealna na striptizerkę, córka na początku trochę, sztuczna i łatwo dała się przekonać ale potem już było lepiej.
Sam film świetny, bardzo dobre, pomysłowe ujęcia (np. gdy Randy przed wejściem do chłodni...
W obu filmach gra sportowca ale w tym drugim gra chyba naprawde siebie...czlowiek na zakrecie i u progu smierci praktycznie. Niema juz romantyzmu starego dobrego Rourkea z czasow Homeboya.
POZDRO
Słyszałem w niedzielnym kinomaniaku że reżyser brał pod uwagę Sylwestra Stalone, oraz Nickolasa Cage. Myślę ze bylby to calkiem inny film gdyby ktos z tej dwojki zagral główną rolę. Przeszedł by niezauważony przez ekrany kin.
szkoda czasu na oglądanie ludzie, naprawdę nic nadzwyczajnego w tym filmie nie ma. Jego ocena w okolicach 8/10 to po prostu PRZESADA. 5 to maximum, na które zasługuje.
Dobrze, że Ram wciągnął wtedy trochę koki, bo inaczej by mu nie dygnął hehehe (żart). Film świetny - 10/10. Pozdrawiam fanów.
Aronofsky kolejny raz pokazał ,że zna się na rzeczy. Wyrazy uznania dla reżysera-niezwykła opowieść,oraz dla Rourke-genialna rola.Wielce Zasłużony choć nie osiągnięty oscar!!!
Waumie dobry film ale nie powalał mnie na kolana,nie urzekła mnie jego historia. Są jednak ciekawe fragmenty-ogólnie polecam ale nienastawiajcie się na arcydzieło
Ruras rządzi, Tomei również...:> Chyba obejze drugi raz... Polecam! P.S. Wie ktos gdzie jest ten dancing z rurą?
I nie wiem czy 9/10, czy 10/10.
[SPOILER]
Piękny film, o człowieku, który umiał tylko walczyć, i walczył przez całe życie. I walcząc umarł. Poruszający, mocny. Rourke zagrał świetnie. Oscar mu się należał. Nie wyobrażał sobie bez zapasów życia. W tym był świetny i to kochał. Poświęcił całego siebie dla...
prawdziwy film o fałszywym sporcie w skorcie smiech na sali a oprocz tego nuda i ponizej oczekiwań mialo być "Cos" a wyszło nawet gorzej niz w Rockym... w koncu naminacje i nagrody jakoś zdobył... ale własnie! ciekawe za co ?? i jak?