Film o dosc podobnej tematyce, obejrzalam kilka lat temu, nie pamietam tytulu. Facet zaprasza do siebie przyjaciol na kolacje, ale - chyba - z jakiegos powodu odmawiaja w ostatniej chwili. Gosc spedza wiec czas przy stole "goszczac" faceta, ktory (chyba) chcial wlamac mu sie do domu - sytuacja sie odwraca, bo to gospodarz okazuje sie swirem i daje drugiemu niezly wycisk, przede wszystkim psychologicznie. Na koncu nie zabija, a gdzies podrzuca na smietnik wykonczonego "zloczynce".Dzieki za pomoc