Film naprawdę niezły ale polski dubbing psuje całkowicie przyjemność z oglądania. Przecież tego nie da się słuchać! A Polsat dzisiaj akurat musiał puścić to w wersji z dubbingiem zamiast lektora. Ale sam film niezły. Momentami bardzo podobny do Jumanji, także przeniesienie akcji z miasta do kosmosu to był dobry pomysł. Ciekawe czy jeszcze kiedyś nakręcą jakiś inny film na podobnym schemacie, choć ja osobiście chętnie obejrzałbym Jumanji 2 (pod warunkiem, że film byłby udany a nie jak każde dno ostatnio wychodzące z Hollywood).
Każdy film z polskim dubbingiem jest gorszy od oryginału (wyjątek Shrek. Wole go z dubbingiem)....
Też dzisiaj pomyślałem o Jumanji 2. Nawet jak pamiętam jedynka się skończyła, że można połączyć dwójkę, prawda?
Jumanji będzie w TV :)
Dubbing nie jest taki zły... bywały gorsze (np E.T.), choć osobiście zdecydowanie wolę oryginalne wersje językowe:)
Dubbing jest świetny, serio. Ty chyba nie widziałeś złego dubbingu. Zły dubbing to np. w takich filmach jak nie które seriale na Disney XD itp. Polski dubbing według rankingu zalicza się do najlepszych do pierwszej dziesiątki, zobacz sobie dubbing w innych językach i uwierz mi w niktórych krajach poporostu tego nie potrafią
Wspaniałe są te niby-argumenty wrogów dubbingu w stylu: "każdy film z dubbingiem gorszy", "dubbing jest beznadziejny"... Wielce one merytoryczne są oraz ułatwiające polemikę.
Dla tych osób nie istnieją gradacje dubbingu na lepszy i gorszy. Oni po prostu uwielbiają polskiego lektora-mężczyznę. Parafrazując zatem ostatnio "biegające" spoty nawołujące do płacenia abonamentu, polscy wrogowie dubbingu mogą zakrzyknąć: <<albo jesteśmy daleko poza Europą albo nie!>>"