jeden z nielicznych ostatnio filmow stevena ktore jeszcze mozna w miare ogladac nie dostawszy zawalu. kino moze klasy b ale po tych cudenkach co krecil ostatnio to naprawde daje mu 7.
7/10, ale tylko ze względu na niezłą rolę Vinniego Jonesa i jego kultową kwestię, wypowiedzianą po załatwieniu jednego z tych "złych" - CHECK FUCKIN' MATE (nie ma to jak porządny brytyjski akcent). :)