Od del Toro oczekiwałam emocji co najmniej jak w Labiryncie Fauna. Zaułek jest piękny wizualnie, ale pusty emocjonalnie . Wcześniej przeczytałam książkę i tam upadek Stantona jest wyraźniejszy , bardziej sugestywny, z jeden strony oczywisty, z drugiej zasmuca do reszty / zwłaszcza klamra/. W filmie mi tego zabrakło . Świetni aktorzy, genialny del Toro i coś nie zagrało . A zwłaszcza Rooney Mara w roli Molly. Film nie musi być wierną adaptacją książki , nie oczekiwałam tego. Od del Toro oczekuję, że na długo pozostanie w pamięci . Niestety tak się nie stało .