kolejny żenujacy komentarz autora-kretyna.. Idzac zatem jego tropem mozna wysnuć wniosek ze "ojciec chrzestny", "chłopaki z ferajny" i "dawno temu w ameryce" to gloryfikacje mafii i wszelkich zoorganiozwanych grup przestepczych a ich tworcy nakrecili je wylacznie z zamiarem zdeprawowania mlodziezy. Z tego miejsca chce zapelowac do autora tematu; ogladaj wylacznie kreskowki lub filmy z ograniczeniem wiekowym do lat 12 oczywiscie za pozwoleniem taty i wczesniejszym upewnieniem sie czy opakowanie na plyte opatrzone jest odpowiednim logo typu "nie zawiera przemocy, odpowiednia dla twojego dziecka"

"Jak dla mnie to kolejna beznadziejna pochwała brutalności i mordobić" GDzie? gdzie Ty widzisz tą pochwałę? OD początku do końca stopniowo widzimy do czego doprowadza życie w taki sposób... absolutnie nigdzie nie widziałem tu pochwały. O ile do głównego bohatera można czuć jakieś okruchy sympatii to generalnie wszystkich bohaterów przedstawia się ich tak żeby odczuwać do nich pogardę, na którą zasługują. "bo przez między innymi takie filmy łebkowie dziczeją na ulicach." Następna głupota... Zrobiłaś jakieś badania na ten temat? czy opierasz te informacje jak to powiedział jeden lekarz w serialu South Park na "absolutnie niczym" ? A może słyszałaś to od jakiegoś pseudopsychologa na TVP?
Trzeba się zgodzić, że nic innowacyjnego tutaj raczej nie ma chociaż dla mnie czymś bardzo oryginalnym jest to, że główny bohater nie jest zasranym przystojniaczkiem. Co jest złego w robieniu filmów o losach przygłupa pracującego na bramce w klubie?

Kolego, otrzeźwiej. Do faceta piszesz. Poza tym nie chce mi się już prowadzić dysput, na temat tego filmu. Dla mnie jest prymitywny i zdania nie zmienię.

Vinc, podziwiam Ciebie za to, że masz cierpliwość użerać się i dyskutować z niektórymi osobami na forum i to jeszcze zachowując poziom i kulturę ;) Pozdro dla Ciebie, niewielu już ludzi umie konstruktywnie dyskutować przez internet. Wiadomo, anonimowo jest się odważniejszym ;)

Co do filmu, podobał mi się realizm, nie przemoc, lecz sam realizm jakim się cechował. Nie każdemu musi się podobać, wiadomo. Miał to być film pokazujący brutalne życie gangsterów i to właśnie pokazał; pokazał w dość dosadny sposób, bez ogródek. Generalnie dla mnie to jeden z filmów które można raz obejrzeć i już się do nich raczej nie wraca, dobry, ale bez rewelacji. Przyznam, że niektóre postacie także wzbudziły moja antypatię i [SPOILER] nie było mi ich żal jak im łby rozwalili [/SPOILER], no ale takie osoby chodzą niestety po świecie i film miał to ukazać. Dobry jako ciekawostka, natomiast nie każdego musi ciekawić.

Aha, Vinc, nie wrzucaj wszystkich, których ten film mógł zaciekawić do jednego wora o nazwie "nielaty i debile", generalizowanie w ten sposób nie jest dobre, można się przejechać lekko mówiąc. ;)

Fakt, wszystkich te określenia z pewnością nie dotyczą i pewnie troche przesadziłem, będąc naładowany negatywnymi emocjami, spowodowanymi przez sam film. W sumie ja też oglądnąłem go do końca. Realizm jest rzeczywiście nieźle ukazany i choć do rzeczywistości jest jeszcze całkiem daleko, to krok w odpowiednią stronę został poczyniony. Ja niestety uważam, że nie jest to film dla wszystkich, bez wyjątku. Jak widać, po wypowiedziach, w ludziach jest masa dziwnej agresji i wyrzucają ją z siebie nawet na forum filmowym. Jest zbyt dużo ludzi, któzy niezdrowo emocjonują się tego typu obrazami i uważają, że to prawdziwe życie i należy być twardym. Ciekawe jest to, że w 100% przypadków są to bezpiecznie żyjący pod skrzydłami rodziców dzieciaki, które przez bohaterów tego typu filmów, byłyby brutalnie potraktowane, jako "frajerzy".
Dzięki serdeczne, za wypowiedź, która zachęca do napisania odpowiedzi.
Pozdrawiam

Bardzo trafna wypowiedź ;) Podzielam twoją opinię w 100%

Film jest swietny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niewiem o co chodzi niektorym co twierdza ze film jest slaby . Wedlug mnie takich filmow powinno byc wlasnie wiecej faktem jest ze niejest to film na miare "kasyna" czy " chlopcow z ferajny" ale ciezko jest przebic takie filmy lecz napewno ten film jest jednym z lepszych filmow ktore ukazyly sie w ostatnich latach o tej tematyce . "Zawod gangster" jest filmem dosc brutalnym ale wlasnie taka jest rzeczywistosc ona jest brutalna a ludzie ktorzy uwazaja ze ten film jest zbyt brutalny i ze jest to film dla margniesu spolecznego niech lepiej ogladaja sobie "titanica" lub filmy disneya . Polecam ten film wszystkim milosnikom kina gangsterskiego . Pozdrawiam

Nastepny znawca. żenada. Oglądaj lepiej "Modę na sukces". Amen

Vinc idź lepiej malować obrazy.

No kilka już w życiu namalowałem, choćby z racji ukończonej szkoły :) Poza tym nie odróżniasz dwóch spraw, a mianowicie obnoszenia się ze "znawstwem", a wydawaniem swojej opinii. Nie twierdzę, że jestem znawcą, choć o kinie i jego historii wiem dość dużo. To co napisałem, jest moją opinią na temat filmu i mam do niej całkowite prawo, a jak widać film trafia do dużej ilości prymitywnych umysłów, bo nie umiejąc się pogodzić z moją opinią, atakują mnie agresywnie i dość prymitywnie. Ja też mógłbym odpisać tym samym i bronić się zupełnie w ich stylu, ale jest śmieszniej, kiedy tego nie robię, bo wtedy mocniej uwypukla się prostactwo i debilizm niektórych tu piszących, dzięki czemu mam z nich pełną bekę. Nie lubię mody na sukces i nie lubię też idiotów, któzy naoglądają się s-f i myślą, że są ludźmi ulicy, a potem w przypływie znakomitych emocji np rysują mi samochód na ulicy, albo klepią bezdomnego. Proponuję Ci jeszcze raz przeczytać dokładnie moje posty, może wtedy najdzie Cię moment refleksji.

Ale jedynka to chyba przesada. Naprawdę uważasz ten film za takiego dennego gniota. Dając mu taką ocenę stawiasz go na równi z superprodukcją polską pt. "Yyyrek, Kosmiczna Nominacja" . On ma główną ocenę 1, ileś tam. Wiem, że gatunki są zupełnie różne, ale Yreek jest gniotem w swojej kategorii, a ty sugerujesz, że taką kupą gówna jest "Rise Of The Footsoldier" w kręgu filmów gangsterskich. Lekkie przegięcie, ale cóż...Twoja ocena jest Twoja.

Masz rację, jedynka to duża przesada. Ocenę wystawiłem trochę pod wpływem negatywnych emocji, które dopadły mnie po przeczytaniu niektórych tu postów. Gniotem nie jest, bo technicznie i aktorsko jest zrobiony dobrze i nie ma się co przyczepiać. Dla mnie kłopotem jest to, że przesłanie jakie niesie, jest odbierane mocno opacznie, co potwierdzają niektóre powyższe posty.

Nie kłopocz się tym. Takie posty będą się nadal pojawiać niezależnie od tego czy będziesz na nie odpowiadał czy nie. Na to nie ma rady bo ludzie są zbyt różni. A piąteczka - to już rozumiem.

No widzisz, spotkać człowieka kulturalnego, co potrafi elegancko przedstawić swoje poglądy, to dziś rzadkość. A wystarczy kilka dobrze dobranych słów i człowiek weryfikuje swoje poglądy, i potrafi przyznać się do błędu. Pozdrawiam

Koniec końców chłopaki skończyli tak szybko jak zaczęli http://www.hcfor.pl/ofiary-egzekucji-samob-jstwa-kryminalne-zab-jstwa-18/15648-m orderstwo-w-rettendon.html

vinc tak sobie poczytałem topik..i powiem: żałuj że nigdy wpier...u nie dostałeś. ominęło cie ciekawe doświadczenie. Takie coś uczy pokory i wręcz wybija z głowy ciapciakowatość. Hartuje niemalże. Bedąc 14 letnim grzdylem, oczytanym i romantycznym chłopczykiem zostałem dosłownie skatowany przez grupę podpitych cwaniaczków wracjacych z imprezy. zabrali mi kasę, walkmana i zostawili w kałuży krwi ze złamanym nosem złamanaymi 3 zebrami pomniejszych kontuzji nawet nie wymienię. Przestałem wtedy wierzyć w pieprzenie o kulturze. Jak stanłem na nogi zaczałem bawić sie w boksowanie (całe liceum) kick boxing - studia i jeszcze później trochę, potem jeszcze zapasy przeplatane siłką, i od ładnych paru lat hobbystycznie mma :)
uwierz mi przestałem z potencjalnymi agresorami negocjować. Owszem były skutki uboczne - rodzice w szkole, kiepskie oceny z zachowania, pare lat zawiasów za nastukanie policjantowi (sprowokowali mnie wtedy ewidentnie) kilka powództw cywilnych od gości którzy stracili część uzębienia. Ze dwa razy nawet na ustawce byłem haha dziś mam 40 lat, jestem statecznym ojcem 13-latka (razem mma trenujemy) , ze skończonym prawem i filologią polską , a skutek burzliwej młodości jest taki, że przestałem się bać. kogolwiek i z czymkolwiek by do mnie nie wyskoczył...okazji do bitki coraz mniej, ale nie boję się ciemnych uliczek, podpitych grupek cwaniaczków itp. fakt ze nie jestem "małym" ani drobnym kolesiem bo te 194 wzrostu i na dzień dzisiejszy 113 kg wagi swoje robi, ale te lata walki, nie na ringu czy macie lecz w realny6ch warunkach, zrobiły ze mnie hmmm...mogę chyba się tak określić..wojownika. Nie patyczkuję sie z nikim i gdzie. nawet na forum filmwebu. Bo w przeciwieństwie do 99% tut. userów, to co mówie komuś tutaj, jeśli jest możliwość, moge mu powiedzieć w twarz, w realu.
a zaczeło się skulonego zapłakanego 14-latka który myslał ze z każdym da się dogadać.

Vinc oceniasz filmy po tym jak ze ludzie moga je opacznie zrozumiec ??? Piszesz o dziwnej agresji w ludziach a sam mowisz ze oceniles film pod wplywem negatywnych emocji ktore byly w Tobie po obejrzeniu ?? Moze to wlasnie Ty jestes jedna z osob ktora nie powinna takich filmow ogladac skoro maja na Ciebie az taki wplyw. Inna sprawa jest to ze wygladasz na czlowieka ktory na meczu nie byl nigdy , z kibicowaniem nie ma nic wspolnego ( to nie jest zarzut ) , ale zeby to zrozumiec , trzeba poczuc te emocje gdy gra twoja druzyna . Pozdrawiam mimo wszystko

Zgadzam się z Twoją opinią. Dodam, że dawno nie widziałem tak dosadnie brutalnego filmu .

Vinc piszesz ze ten film nie ma żadnego przesłania, wartości, niczego nie przekazuje i może zachęcać albo inaczej jest pochwałą brutalnych zachowań i ostrego bezkompromisowego życia, po co myśleć skoro wystarczy machać pięściami. Nie wiem tylko dlaczego koniecznie doszukujesz się tu przesłań na miarę takich filmów jak To wspaniałe życie, Dwunastu gniewnych ludzi albo
2001: Odyseja kosmiczna. Zawód gangster to tylko prosty film gangsterski ale bardzo dobrze zrobiony dzięki czemu zasługuje na wysoka ocenę. To nie jest film dla dzieci, nie ma żadnych funkcji wychowawczych oglądać go mają rozwinięci ludzie wiec chyba nikt pod jego wpływem nie będzie nikogo zabijał.Wysoko oceniłeś Mechaniczną Pomarańczę i Taksówkarza przecież te filmy też nakłaniają do brutalności i radykalnych działań (Mechaniczna Pomarańcza była zakazywana w niektórych krajach bo rzekomo pod jej wpływem młodzież wzorując się na bohaterach dokonywała przestępstw) owszem te filmy mają większe przesłanie ale tak czy inaczej brutalność nie jest powodem do dyskwalifikacji. Sądzisz że brutale i gangsterzy nie zasługuj na to żeby kręcić o nich filmy a ja myślę że temat nie ma znaczenia ważna jest tylko jego realizacja.Pozdrawiam

Jest dużo racji w tym co piszesz, ale mi po prostu nie podoba się wpływ, jaki tego typu filmy (zawód gangster), mają na łebków. Wystarczy poczytać posty niektórych nielatów tutaj, aż gęsto od agresji. Film jest zrobiony w taki, a nie inny sposób i potrafię znaleźć w nim analogię do naszej rzeczywistości. Świat przywykł do brutalnośći, a to nie jest dobre, bo prowadzi do poważnych problemów, o których dorastające dzieci, nie mają pojęcia. Ty, czy ja oglądniemy ten film i przejdziemy nad nim do porządku dziennego, ale jakimś cudem widzę na ulicach kolesi wyglądających podobnie do tych na filmie i zapewniam Cię, że cała ich tona podnieca się tego typu produkcjami w sposób mocno nieprawidłowy.

agresjaa! kocham brutalnosc! dobry film, pozdrawiam

Świetny film i żadna pochwała. Po pierwsze wszystko realistycznie zrobione, a nie żadne bajki jak w niektórych filmach. Po drugie u głównych bohaterów widać: szaleństwo, głupotę, problemy i generalne staczanie się. Sam koleś powiedział co mu z mózgu robiły sterydy, widac było jak się zachowywał i jak skończyli jego ziomkowie. Czyli tak jak większość gangsterki, albo więzienie ,albo piach. Po drodze rujnują życie kobietom, rodzinom i różnym innym ludziom. Niektóre sceny naprawdę mną wstrząsnęły np. jak tamten murzyn w szpitalu bał się panicznie po tym ,jak go Turcy oprawiali. Uważam ,że to świetny, prawdziwy film.

Chyba oglądałeś jakis indyjski odpowiednik skoro Ci się ten film nie podobał :D według mnie jest bardzo dobry :D jak byście go porównali z football factory ??

MI ten film się podobał i też stwierdzam, że jest jednym z lepszych filmów o tematyce gangsterskiej. I co najlepsze nie jest to produkcja Amerykańska dzięki czemu jest bardziej prawdziwa i realna. Dlatego pewnie "Vinc" przestraszył się tego filmu. Z czystym sumieniem daje 10 bo ten film na to zasługuje.

Film był super i jego przekazem było pokazanie "tym wszystkim małolatom lubiącym przemoc...", jak naprawdę ta przemoc funkcjonuje w świecie i z pewnością jest to 100% prawda. Dawno nie oglądałem tak dobrego filmu, a ten wjeżdża na psyche swoją patologią i pokazuje że takie rzeczy dzieją się na co dzień w środowisku przestępczym ( mowa o tych na samej górze). Vinc gdzie Ty widzisz pochwałe dla brutalności ??? Nie widziałem tam żadnej pochwały, zreszta film pokazał jak ci wszyscy skończyli oraz jakby skończyli ich rodziny, pewnie uraził Cię ten film bo był o cpunach, bezmyslnych koksiarzach i socjopatach. Mi się podobał i oglądałem go z przejęciem i podziwem dla produkcji, daje 10/10.

Zastanawiam się tylko, dlaczego po takim tekście nie zostawiającym suchej nitki na tym tworze dałeś aż 5 pkt. Zgadzając się z treścią Twojej wypowiedzi, czyli mając identyczne odczucia daję 2/10 !!!, no ale ja to ja a Ty to Ty. Pozdrawiam.

Uczciwie oddaje produkcji, że jest dobrze zrobiona. Poza tym, nieco złagodniałem w ocenie. Pozdrawiam :)

Bohaterami filmu są tryglodyci. Całkowicie się zgadzam. Ale to nie czyni z „Rise of the Footsoldier” filmu słabego, który pochwala tryglodyctwo. Ten film jest jak „Nienawiść” Mathieu Kassovitza, choć nie tak doskonały w opisie tryglodytów. A pomysł z finałowym zabójstwem Tonego, Pata i Craiga jest majstersztykiem scenariuszowym.

Zgadzam się w 100%
Żadnej puenty, żadnych przemyśleń.
Pochwała i reklama „brutalności.
Po za tym do połowy jeszcze się jakoś ogląda a potem coraz gorzej.

A czego ty się spodziewałeś po tym filmie?

To że tak "ostro" oceniłeś ten film świadczy jedynie o jego wielkości. Genialne, brutalne i warte obejrzenia kilka razy dzieło.
To nie jest film dla dzieci - nie powinny oni takich filmów oglądać, więc nie powinny mieć one na nie wpływu - tak poza tym... dzieciaki wyrastające na gangsterów zazwyczaj nie mają telewizorów, a z domu uciekają przed rodzicami pijakami.
Teraz dzieciaczki w dobie internetu mogą trafić na ten film - ale raczej go nie obejrzą bo wolą filmy pokroju American Pie... lub inne łatwe w odbiorze komedyjki. Więc nie gadaj głupot.

Malo chyba znasz sie na kinie. ok , wiadomo , ze bohaterowie w filmie to byli zli ludzie.. kazdy kto widział film wie , ze dobrzy nie byli... ale chodzi o gre aktorska , ktora była genialna, realizm scen , bojek itp. Montaz, dialogi i tak dalej. . Wiec nie zasluguje ten film na ocene mniejsza niz 8.. to jest moja opinia, pozdrawiam...

"Vinc", film jest dobry. Jest to film biograficzny i kolego moim zdaniem po prostu pomyliłeś rodzaje filmów. Powinieneś oglądać filmy romantyczne, bądź obyczajowe, gdzie fikcyjna fabuła jest wyimaginowana, piękna, a ludzie się szanują i kochają. Niestety w życiu prawdziwym tak nie jest, a to jest film opowiadający o życiu w Londynie w latach 80-90. Nie rozumiem jednego, masz 40 lat i wypierasz ze świadomości to, że życie jest brutalne, a jest takie. Ja mając córkę 3-letnią od zawsze bede jej wpajał żeby nie szła tam, gdzie może jej się coś stać, żeby myślała 2x zanim coś zrobi. Ty widocznie powiesz swoim, żeby szli w ciemno, bo wszyscy ludzie się kochają i nikt nigdy nikomu krzywdy nie zrobi. Masz złe podejście, mimo, że masz 4 dychy na karku, jestem tym wręcz zszokowany, bo to jest tylko film i oglądanie go nie oznacza, że popieram brutalność i przemoc. Po prostu powinieneś oglądać np. "jezioro marzeń" albo coś w ten deseń.

A czego sie spodziewałeś po filmie o przestępcach?

Czego sie spodziewałeś po takim filmie

Chłop pewnie ogląda tylko komedie romantyczne i filmy familijne, więc się nie dziw, że widok brutalności jest mu obcy. Później taki jeden z drugim idą na ulicę wieczorem i nie wiedzą jak się zachować.

Tyle czasu Ci nie odpisał to chłop może faktycznie źle skończył :D