green street według mnie zbyt cukierkowy jak to u amerykanów bywa, brytyjskie/europejskie filmy mają w sobie więcej "brudu", patologi etc. dzięki czemu obrazy te są bliższe rzeczywistości;)
a może to przez kobiece spojrzenie na temat, osobiście wolę Football Factory jak mam porównywać
w hooligans jest zdecydowanie lepsza obsada, a na to bardzo zwracam uwage. Football Factory nie bylo zle, ale nie mialam przy tym filmie zadnych uczuc. Po prostu obejrzalam i szybko o nim zapomnialam. Co do produkcji hoooligans w Usa to nie mialam pojecia, zawsze myslalam ze to calkowicie angielski film
Gdzie był kręcony nie wiem, ale jest to koprodukcja- aż musiałem się upewnić, bo zwątpiłem przez chwilę;), reżyser "FF"Nick Love z kolei kręci typowo brytyjskie kino przesiąknięte tym "brudem", klimatem patologi i gangsterki...
Football Factory, The Firm, St Georges Day- też chyba po gangstersku from UK, ale nie widziałem jeszcze, Dead Mans Shoes, Un Prophete- to po francusku, ale bardzo dobry, The Crew, Pusher- to z kolei gangsterka z Dani , London to Brighton też dobry hard core- coś z tego powinno się spodobać ;)
Witam orientujesz się może co do tytułu filmu którego fabuła rozwija się mniej więcej tak : Na Wyspy przylatuje z USA gangster i ma do załatwienia prawdopodobnie w Londynie interes chodzi albo o zwrot długu albo inny biznes jego przewodnikiem jest Londyński gangster poruszają się Samochodem po Londynie z powodu pewnych okoliczności barykadują się w domu gdzie przetrzymują zakładników leciał ten film kiedyś na HBO. Chciałbym go obejrzeć jeszcze raz ale nie pamiętam tytułu może ty kojarzysz ? Z góry dzięki Pozdrawiam.
Chyba nie oglądałem, albo zawieruszył się gdzieś w odmętach pamięci, ale raczej to pierwsze... ale jeśli się natknę na film o takim zarysie fabuły to dam znać... jedyne co mi się nasunęło to Killing Zoe, ale to we Francji i napad na bank, ale są zakładnicy, albo coś pomieszałem;)
Oglądałem niedawno DMR ale pierwszy raz więc to nie ten film. Tamten to raczej komedia kryminalna , nie jestem pewien ale na 80% występował tam Danny Dyer (uprzedzając przejrzałem całą jego filmografie nie znalazłem odpowiedniego filmu poza Manor The a le do tego akurat nigdzie w sieci nie mogłem znaleźć opisu.) Aktor którego miałby grać Danny zostaje zabity przez gangstera z USA bo go wkurza . Z tego co pamiętam film oglądałem raczej na HBO i pluje sobie w brodę że od razu nie zgrałem go do filmoteki. Pozdrawiam.