Kiedyś ten film mi się podobał,jak byłam małą dziewczynką:).Wczoraj obejrzałam go sobie na TVNie i co swtierdziłam?Że ten film to jedno wielkie nieporozumienie.Komedia jest od tego,żeby się pośmiać a ja jak już się śmiałam to tylko z zażenowania.Zastanawia mnie również fakt, jak tak świtna aktorka jak Meryl mogła się zdecydować na zagranie w tak badziewnym filmie.
Ty masz 23-24 lata? Kończyłaś może jakaś zasadniczą szkołę zawodową? Bo poziom wypowiedzi, ciągłe "haha" dopisywane do odpowiedzi, błędy i wreszcie ograniczony światopogląd jak u konia z klapkami na oczach przeraża mnie i poraża, mam nadzieję, że nie jesteś jakaś studentką...bo to by oznaczało, że poziom szkolnictwa-edukacji w naszym kraju jest szokująco niski... Nie chce Cię obrażać, ale naprawdę, piszesz jak jakaś nastolatka z gimnazjum, a nie jak dorosła i poważna osoba. Film się nie podobał? Ok! Takie twoje prawo, ale nie ośmieszaj się taką stylistyką wypowiedzi, to naprawdę irytuje, zwłaszcza innych 24 latków....
zgon na mijescu jesli Ty masz 24 lata...zostawie twoja wypowiedz bez komentarza:/
@luckygirl, twoje argumenty sprowadzają się jednego - "jestem supr zajebista, a wszyscy którzy się ze mną nie zgadzają to idioci". Trochę skromności dziewczyno! I radzę słuchać innych i powiem ci skarbie, że umiejętność słuchania innych jest błogosławieństwem, a także czytać po pięć razy swoje posty zanim je wyślesz. Unikniesz wtedy konfrontacji z innymi ludźmi, być może teraz tego nie rozumiesz, ale może w przyszłości.... W każdym razie ty nie argumentujesz - ty stawiasz tezy, a tezy powinno się czymś popierać.
Co do filmu: oglądając go szczęki mnie bolały ze śmiechu i przyznam niektórym rację, że do takich filmów trzeba dorosnąć. Sama dopiero teraz ujrzałam prawdziwe oblicze tego filmu. Arcydzieło jak dla mnie, ale przyznam, że mój gust filmowy jest o dziwo kiepski jak na gimnazjalistę (bo nią jestem i nie wstydzę się tego) przystało. Bardzo mi przykro, że będziesz musiała się wysilić czytając mój post. Niestety nie kupię ci aspiryny, bo ostatnio wydałam całe swoje oszczędności na najnowszą płytę justina biebera (jak na gimnazjalistkę przystało) - tak to jest ironia, piszę żebyś nie sądziła, że go/ją słucham.
Jeszcze raz, bo przypadkiem wcisnęłam "enter" i teraz i kaszani się edycja:
Gimnazjalistka twierdząca, że do filmu trzeba dorosnąć? No proszę Cię... Jeśli do tego filmu trzeba dorosnąć, to by dojrzeć do takiego np Bergmana życia by nie starczyło! Serio uważasz, że film jest jakiś trudny? Oczywiście, jak każdy film (w tym np "Piękna i bestia", "Szrek" itp) inaczej odbiera się mając lat 10, 20, 30, czy 40 - film zawiera motyw stary jak świat, pogoń za "wieczną młodością" - inny znany to zdobycie nieśmiertelności (filmy o wampirach) czy bogactwa za wszelką cenę...Na ogół kończące się "karą" - w tym wypadku nie inaczej. Oczywiście o "godnym starzeniu się" najczęściej mówią małolaty - inaczej troszkę się myśli gdy już pojawią się pierwsze zmarszczki itp - a może jednak bym się skusiła? Wracając to filmu - za dużo chyba widziałam by mnie bawił, niestety, choć kilka razy się uśmiechnęłam, ale oczekiwałam dobrej zabawy - dostałam przeciętniaka...
No proszę! kolejna osoba dyskryminująca ludzi ze względu na wiek... Moim zdaniem do sarkazmu i ironii trzeba dorosnąć (niektórzy chyba nigdy nie dorosną). W każdym razie uważam że czasami trzeba trochę pobyć dzieckiem, żeby coś zrozumieć i pośmiać się z babki z dziurą w brzuchu, a nie patrzeć na wszystko okiem sztywnego starca i nie śmiać się z niczego. Wiem, że to brzmi jak połowa błyskotliwych myśli nastolatek, ale trudno. Przynajmniej się starałam.
Dyskryminacja ze względu na wiek? Zrozumiałaś choć w połowie mojego posta? Wątpię :)
Najpierw piszesz jaka do dojrzała jesteś, a teraz zarzucasz mi, że jestem za stara? Mam dla Ciebie przykrą wiadomość - nie każdemu podobają się te same filmy co nam, ale nie jest to powód do obrażania kogokolwiek- do tego też trzeba dorosnąć :) Skoro uważasz, że ten film był jakiś "dojrzały", "sarkastyczny" itp itd to jeszcze mało w życiu widziałaś. Kilka zabawnych tekstów to trochę za mało - za kilka, kilkanaście lat może obejrzysz Monty Pythona, Woody Allena czy Tima Burtona i zobaczysz czym jest sarkazm i czarny humor. Nie mówię, że każdy film ma być ambitny - każdy ma czasem ochotę na głupawą komedyjkę, ale ta była zwyczajnie (moim zdaniem) słaba. Wolę sto razy "Ptaszka na uwięzi" z tą samą aktorką - mimo iż makabryczny humor to jeden z moich ulubionych :)
Aha z "pobyciem" dzieckiem też nie trafiłaś - mam w ulubionych mnóstwo kreskówek, dalej chodzę na nie do kina i świetnie się bawię :)
Polecam za jakiś czas sięgnąć choćby po Bareję czy czeskie kino - "Jedna ręka nie klaszcze" to dopiero makabryczny humor, wielu uważa, że przesadzony (film dla widzów dorosłych).
"Gnijąca panna młoda" to świetny przykład mrocznego filmu - przy czym Burton czerpie garściami z klasycznych bajek Disneya i przerabia je na "ciemną stronę" - ostrzegam, można dostać zajadów i bólu brzucha od śmiechu - jeśli ktoś lubi śmiertelnie mroczny humor. :)
Świetnym przykładem absurdalnego humoru jest bajka "Fineasz i Ferb" - polecam każdemu bez względu na wiek (dobrze najpierw obejrzeć pierwszy odcinek pt. "Kolejka" nie jest najzabawniejszy, ale jest wprowadzeniem - bez niego nie zawsze potem się wyłapie kontekst, potem kolejność już nie ma znaczenia).
dyskusja powinna być dołączona do wydania DVD tego filmu.Pokazuje jak ludzie młodzi chcą na siłę udawać dorosłych i po seansie filmu mądrego,błyskotliwego,z drugim dnem chcą udowodnić ,ze ich to nie rusza.Przecież nasza bohaterka nie będzie się śmiała z kobiety z dziurą w brzuchu-toć to absurd i chyba nikt nie sądzi ,że jest luckygirl23 tak głupia i wierzy ,ze ta kobieta może tak sobie normalnie chodzić.Normalnie robia z ludzi debili do kwadratu.
A co do ironi której nie wyczujesz w słowie pisanym..........współczuję Ci ,że nigdy nie czytałaś żadnej książki.To jest mega smutne.
Jeszcze kwestia argumentów które nam przedstawiłaś.
1-dialogi w każdym filmie mogą być drętwe jeśli wypisze sie je na sucho na forum.To jest film i dialog opiera sie na obrazie.Ten który przytoczyłaś jest fragmentem jednej z najlepszych scen tego filmu,a jego dno jest wyeksponowane celowo.To trzeba zrozumieć.
2-akcja-mamy 1:40 h filmu gdzie 3 bohatrów umiera (niekiedy nie raz),ożywa,romansuje.Nie wspomniano jeszcze o tajemniczej kobiecie która nie wiadomo po co miezka w wielkim zamku,posiada w piwnicy salon odnowy biologicznej....wszystko to w 100 minutach.Albo mamy akcję idobra fabułę filmu w powiązaniu,albo sama akcje i 100 minut wybuchów.Kobieto,ogladałaś kiedys jakiś dramat,film psychologiczny...poza Zmierzchem lub Kevinem?
3-aktorstwo-na ten temat wypowiadaja sie licznie krytycy i doceniaja aktorów na międzynarodowych festiwalach.Czy ten film otrzymał jakąś Złotą Malinę? Sama sobie na to odpowiedz i polecam do przestiudiowania historii tej nagrody.
4próżność,kult piękna,gonitwa za wieczna młodością.Jak znasz inne filmy które lepiej to prezentują to ja poproszę o tytuły.Chętnie sobie taki film ocenię na 10/10.
Ostatnia kwestia-autorka postu ma dzisiaj podobno 25 lat wiec miała czas aby do minusów tego filmu doliczyć charakteryzację,efekty specjalne,muzykę(jaj pewnie nie da sie przedstawić w filmie),zdjecia i genialna gre światłem jak na film z przed tylu lat."Dyskusja" genialna tylko szkoda ,ze dyskutuje tylko jedna strona.
często tak jest. widzisz w dzieciństwie film. uważasz go za coś niesamowitego a kiedy dorosniesz i wrócisz do niego okazuje się ze to dno a przynajmniej nie to co pamietalismy
a tak na powaznie to osoba dojrzala nie pisze ''lecz sie dzieciaku'' szanuje zdanie innych osob a nie je obraza.Wiec mam watpliwosci kto tu jest dzieciakiem...
Wiesz co? Tak sie sklada ze Twoje zdanie nie interesuje mnie wogole,a film jest swietny, moze troche przerysownay ale tak mialo byc. Dobranoc
ulzylo ci ze mnie obraziles?ja wiem ze Polakom zle sie zyje ale zeby tak sie wyladowywac.DNO.
A mi sie bardzo dobrze powodzi więc nie trafiłaś...znowu:) Zastanawia mnie jak można mieć tak beznadziejny gust i nazwać ten film ...dno? Ehhh...wracaj do swoich zmierzchów:D
o Boze zmierzchu nie lubie ale w swoim gatunku jest jednym z lepszych moim zdaniem.Poza tym dobrze ze Ty masz wybitny gust.Zal.Ogarnij sie!.Kazdy ma SWOJ WLASNY gust !
co prawda dla mnie Zmierzch jest beznadziejny i z filmów o wampirach wolę klasyki, ale może niektórzy lubią takie "przerysowane" historie
Luckygirl23 większość, a miałaś 123 posty, odpowiedziało Ci, że jesteś w błędzie. Po prostu obejrzyj ten film jeszcze raz przy dobrym humorze.
kocham takie idotyczne komentazre to mnie utwierdze w przekonaniu ze otaczaja mnie debile...
Wyciągasz ciężką artylerię nazywając ten film dnem. Ja muszę przyznać, że oglądałam go kątem oka (więc w ogóle bez sensu żebym podejmowała się jakiejkolwiek oceny), jednak czasem warto zastanowić się czy nie podoba Ci się FILM (konkretny) czy GATUNEK. Sądząc po Twoich wypowiedziach to raczej to drugie. Ja na przykład nie znoszę horrorów i dlatego nie ma najmniejszego sensu żebym zakładała temat "DNO!" pod Lśnieniem. Nie podobał mi się, bo to nie moja bajka, nie moja estetyka, nie mój wymarzony sposób spędzania wolnego czasu. Bez sensu wówczas bym siliła się na "rzeczowe" argumenty bo takich nie ma. Po prostu gatunek nie mój. Wydaje mi się, że Ty także po prostu nie lubisz czarnych komedii i stąd taka opinia (którą uzasadniłaś bardzo słabo). Mam rację?
Typowy troll, udaje kompletną idiotkę żeby wciągnąć was w dyskusję i denerwować swoją ignorancją. Trochę powagi i nie karmić trolla ;) Miłego wieczorka wszystkim ;)
Jesteś badziewna i masz jakąś chorobę mózgu że dobry film oceniasz najniżej.
Czas na badania mózgu...
pomyliles:).Zreszta juz wczsniej ze mna pisales wiec nie wiem dlaczego sie mnie uczepiles:D
Mnie z kolei ten film bardzo się podobał. Lubię go odkąd pierwszy raz go zobaczyłam, miałam chyba z 10 lat :) Wtedy podobał mi się głównie ze względu na efekty dopiero później go doceniłam na kunszt. Super, często do niego wracam :)
Czy Ty szczęściarą byłaś tylko 23 razy czy przez 23 lata, bo to bardzo zmienia postać sytuacji,
"Kiedyś ten film mi się podobał,jak byłam małą dziewczynką" - a teraz jesteś dużą staruchą, że Ci się nie podoba?
pozdrowionka, to nie było złośliwe:)
wow, watek sie ciagnie jak brazylijska telenowela. I o co tyle krzyku? Ktos stwierdzil, ze film to dno a reszta przezywa jak stonka wykopki.