tak, ja to widziałam, podejście drugie, dałam szansę.
#SPOJLER#
Film rozwija się razem z widzem i głównymi bohaterami. Chce się jeszcze, a tu trzeba wracać.
Wielki plus za dobre dialogi przypominające troszkę "My dinner with Andre",
http://www.filmweb.pl/film/Kolacja+z+Andrzejem-1981-162040
ale tu nie o to chodzi.
Ten film zrobil jako jedyny furore na festiwalu Sundance, w zeszlym roku. To mnie zachęciło do obejrzenia ale Lando ho! wymaga
od widza uwagi i myślenia, bo ten film ma pare warstw. Po prostu nie ruszaj dupska z fotela, a wciągniesz się na rewelacyjne 90 minut. To jest bardzo specyficzne kino, tak jak z operą-albo pokochasz na zawsze albo uznasz, że to bullshit. Ja na pewno będę wracać do tego filmu.