wedlug mnie moglby byc lepszy gdyby nie byl taki sztampowy - typowo amerykaskie wybrazenie romantyzmu - pisarz plus musowo Francuz i z Paryza - ah jakiez to intersujace, romantyczne i trendy - szkoda ze takie malo oryginalne. Na mdlosci sie zbiera tyle juz takich samych filmow widzialem (mowie o watku Joanny z Alexem). To dla mnie zabilo film. Podobalo mi sie bardzo za to pokazanie 2 roznych spojrzen na zdrade i muzyka.