A Więckiewicz taki nie jest z żadnej strony... nawet stojąc w cieniu
Książkowy Szacki jest siwy.
No ale cóż. Tom Cruise może grać Jacka Reachera, to nie czepiajmy się Więckiewicza.
że jest siwy, to już swoją drogą... jest sporo aktorów spełniających kryteria opisujące Szackiego z książki... po prostu Więckiewicz pasuje do Szackiego jak wół do karety
Robert W. Lubi grac w filmach o antysemityzmie i juz odbija sie to dla niego rykoszetem.
Oto, jak mówi o tym sam reżyser (wywiad dołączony do płyty): "Jako Szacki [Więckiewicz] pozornie nie był oczywistym wyborem. Pozornie, podkreślam, bo postać to więcej niż powierzchowność".
Taki był jego zamysł jako twórcy i trzeba to uszanować. Podkreślam, że mówię to z pozycji nieczytającego książki :)
Dokładnie! Z jednej strony wyobrażałam sobie kogoś przystojniejszego, z drugiej strony Więckiewicz jest dobrym aktorem i powinien dać sobie radę z tą postacią. Tylko mógłby być przystojniejszy....:)
co do stopnia przystojności to zacytuję "facet nie musi być przystojny, byle był ładniejszy od diabła", i takie jest moje zdanie, i dla mnie Więckiewicz jest przystojnym facetem, świetnym aktorem a wyobrażenia po przeczytaniu książki są tak różne jak gust każdego czytelnika, np pod kątem mody czy wystroju wnętrza. Craiga uważam także za bardzo przystojnego faceta a niektórzy wolą Connerego. Kwestia gustu, ja wole trochę "brzydszych". No cóż, taki mam gust!
Zgadzam się ;) Więckiewicz jako Szacki jest na swój sposób pociągający: trochę tajemniczy, trochę ekscentryczny.
Ja w dodatku mam słabość do facetów w czarnych płaszczach i do prokuratorów, więc nie mogę się do niczego przyczepić ;)
Mi się zdaję że są aktorzy o takim typie urody który jest dla jednych piękny a dla innych nie np D.Craig, S McQueen, J P Belmondo. Więckiewicz chyba do takich też należy ;-)
Oo i własnie przez to że nie czytałam książki to nie wiedziałam że główny bohater był przystojniejszy ciekawa informacja
Cieszę się, że macie tak samo. Robert Więckiewicz, który świetnym aktorem jest, zdecydowanie Szackim nie jest. Ten film pewnie dla tych, którzy książki nie czytali.
nie oceniaj go zbyt pochopnie, bo może się okazać, że Więckiewicz tak doskonale wcieli się w rolę, że nikt nie będzie zwracał uwagi na jego wygląd (btw, aż tak szpetny nie jest, bez przesady)
Dokładnie nad tym samym się zastanowiłem gdy zobaczyłem że Szackim ma być Więckiewicz... zupełnie nie pasuje. To musiałby byc ktoś o aparycji Craiga np. Poza tym Szacki był chyba lepiej ubrany :)
Jak aktor ma talent (Więckiewicz go raczej ma ;-) ) to potrafi być przykoywujący nawet ja gra postać do której nie jest podobny a przykłady są liczne
Przykład 1: Connery i Craig jako Bond. W czasie wyboru kontrowersje potem szał ;-) pozytywny szał
Przykład 2: "Hrabia..." z G.Depardieu. Oglądałem ze 3 razy i nadal jestem pod wrażeniu mimo że bohaterem powieści był brunetem a nie rudawy i przy tuszy (choć wtedy Gerard był szczuplejszy)
Ja jak czytam teraz "Gniew" to Szackiego wyobrażam sobie jako kogoś o aparycji tego charakterystycznego aktora, Zbigniewa Stryja http://www.filmweb.pl/person/Zbigniew+Stryj-403176
ale Więckiewicz to bardzo dobry aktor i nawet jeśli różni się trochę od oryginału wierzę że dobrze go zagra ;-)
A ja, czytając Miłoszewskiego, wizualizowałem sobie jako Szackiego tego pana: http://www.filmweb.pl/person/Lech+Mackiewicz-10167
ale jest jeden zasadniczy problem w tych wszystkich kandydaturach i ja sobie to dzisiaj uświadomiłam (na spokojnie, dobę po seansie)... ci wszyscy aktorzy są za starzy na Szackiego... Więckiewicz też jest za stary... Szacki w Ziarnie prawdy ma, albo lada moment skończy 40 lat. Jak wyjaśniał w 1. cz. osiwiał przedwcześnie w jedną noc, gdy Helcia wylądowała w szpitalu.
Każdy ma swoją wizję Szackiego i żaden aktor tego nie przebije, ale choćby nie wiem, ile można było powiedzieć dobrego na temat gry Więckiewicza, to ma twarz nalanego, styranego życiem żula i do takich ról się nadaje (co zresztą dobrze rozkminili twórcy Mocnego Anioła), wszelkie próby wciśnięcia go w garnitur przywodzą na myśl jedynie Marka Dywanika - a to akurat nie działa na jego korzyść
szkoda, że nie daje się szansy dobrym aktorom, którzy sprawdzili się w teatrze, ale szerszej publiczności są znani jedynie z epizodycznych rólek w serialach, co jest oczywiście słabe...
Marcin Sianko (gdyby go ucharakteryzować, zrobić siwe włosy, itd.)
http://www.filmweb.pl/person/Marcin+Sianko-258858
Grzegorz Woś - nie sugerujcie się zdjęciem na fw, bo pochodzi chyba z czasów studenckich
http://vignette1.wikia.nocookie.net/ranczo/images/9/99/Grzegorz_Wo%C5%9B7.jpg/re vision/latest?cb=20140206171634
A jak już naprawdę to musiał być ktoś znany, żeby przyciągnąć widownię, to nie rozumiem, czemu to nie mógł być Michał Żebrowski, który nadawałby się miliard razy bardziej od Więckiewicza
Zawsze jest i bedzie Żebrowskiemu daleko do Wieckiewicza. Robert ma wiekszy talent i nie ma takiej manii wielkosci jak MŻ. Bez wzgledu na to w ktorym sie wiecej kobiet kocha ROBERT bylby o 100 razy lepszym wyborem ;-)
Poza tym znam kilka osób które uważają Więckiewicza za przystojniaka ;-) więc to naprawdę względne pojęcie.
Choć NIE ŻEBYM SIĘ CZEPIAŁ to moim zdaniem Dorociński też nie jest przystojny tylko MĘSKI.
Obecnie nie ma z aktorów kogoś o urodzie amanta. Nie te czasy. Aktor musi mieć to coś.
zgadzam sie ze Zebrowski rzeczywiscie moglby zagrac Szackiego. To aktor plastyczny I dobrze sprawdza sie w roli czarnych charakterow I amantow, a Szacki jest kims po srodku, troche amantem troche twardzielem.
Wieckiewicz nie ma urody amanta, ale jest dosyć przystojny. Podobał mi sie w roli prokuratora Szackiego. Aktorske było bardzo dobrze i wygladal nieźle. Ale zgadzam sie, ze Żebrowski byłby świetny. Miałby wyglad i postawę. Wiekowo pasowałby lepiej.
jednak poszłam dzisiaj do kina (po cenie weekendowej ;/) uh.... darowaliby już sobie te zbliżenia, nie ja jedna komentowałam po seansie jaki Więckiewicz był tragiczny... zagrał ok, w sumie nie mam większych zastrzeżeń co do jego gry, ale to nie był Szacki!!!!!! jedynie ujęcia z tyłu były w miarę...
no i mam problem jak ten film ocenić, bo dałabym 6, ale gorszym filmom wystawiałam 7... odnoszę wrażenie, że jedynie Misię idealnie dobrali :D i pan Trela jak zawsze świetnie zagrał, ale to było od początku pewne... natomiast, dlaczego padł wybór na Więckiewicza nie wiem ... co chwilę słyszałam komentarze, kto byłby lepszy
Ależ przecież Więckiewicz jest przystojny i seksowny, zarówno z przodu jak i z tyłu.
Tak świetny aktor jak on może zagrać każdą postać.
Jako dobry aktor gra w dobrych filmach.Wszystko.
Zanim zaczniemy krytykować innych , może trzeba popatrzeć wcześniej na siebie w lustrze.
A może ty oglądałaś na smartfonie (zamiast wyłączyć) jakiegoś pornola a nie film???
pornola? ile ty masz dziecko lat? 15? Wkrótce w kinach będzie Grey czy tam Gray... sugeruję stanąć już w kolejce po bilety, bo pewnie tłum niewyżytych nastolatek ruszy pędem do multipleksów
Przed seansem to oczywistym wyborem Szackiego był Żebrowski - siwiejący, przystojny i warszawsko arogancki jak cholera. Ale talent Więckiewicza nie zna granic i teraz, czytając "Gniew" widzę przed oczami wyobraźni właśnie jego jako Szackiego
jakoś za nim nie przepadam, ale wizualnie by się nadał... napisałam w nocy (wyżej), kto byłby dobry
Nie trzeba mieć doktoratu z wkręcania żarówek, by stwierdzić, że zdecydowanie najlepszym kandydatem do zagrania Szackiego byłby Krzysztof Skiba z Big Cyca.
Wszystkie, wybitne krytyczki filmowe po piętnastu minutach oglądania filmu by miały mokro w majtach,
a po powrocie do chaty przepędziły by swoich pięknych, przystojnych i seksownych kochasiów na cztery wiatry.
Obejrzałem dzisiaj. Może i filmowy Szacki różni się od książkowego (ale wiele było już takich ekranizacji że bohater książkowy różnił się od tego na ekranie) ale Robert Więckiewicz jak zwykle zagrał fenomenalnie. Myślę że kiedyś będziemy go stawiać obok takich legendarnych aktorów jak Łomnicki, Holoubek, Gajos, Pieczka czy Wilhelmi. Bez zastrzeżeń.