...czy to nie najlepszy film Wajdy. Niezwykle frapujący obraz kapitalizmu w praktyce plus wspaniały
przekrój społeczeństwa polskiego doby XIX wieku. Końcowe sceny porażają. Ale chyba
największym atutem "Ziemi obiecanej" jest realizacja. Niesamowity klimat tamtych czasów,
świetna jakość zdjęć i scenografii, bardzo dobra reżyseria a nade wszystko perfekcyjne aktorstwo
(Olbrychski błyszczy, Pszoniak chyba jeszcze lepszy niż w "Korczaku", Seweryn też w niczym
pozostałej dwójce nie ustępuje...) to największe atuty tej produkcji. A oglądałem nową wersję. 9/10.
PS. Ten film musiał chyba przypaść do gustu komunistom : )