jeden z najlepszych polskich filmów w historii; dopracowany w każdym szczególe, doskonałe zdjęcia, muzyka i przede wszystkim aktorzy, plejada gwiazd polskiego kina, po tym właśnie filmie polubiłam Olbrychskiego, zagrał szuję, ale zagrał wybitnie, oczywiście jak Pszoniak, Seweryn, ale także Dykiel czy Pieczka, do tego debiut Fronczewskiego.
ten film po prostu trzeba zobaczyć!
żałuję tylko, że nie dostał Oscara :( jak "ziemia obiecana" nie dostała, to nie wiem jaki inny polski film mógłby w przyszłości dostać tę nagrodę.