Ziemia przeciw pająkowi

Earth vs. the Spider
1958
4,5 135  ocen
4,5 10 1 135
Ziemia przeciw pająkowi
powrót do forum filmu Ziemia przeciw pająkowi

Eight Legged Freak 

użytkownik usunięty

Jak widać, już w latach 50. powstawały filmy kładące podwaliny teorii, wg której amerykańscy nastolatkowie są tak głupi, że aż proszą się o śmierć. Inteligencja i zachowanie Carol i Mike'a momentami zatrważają. Jak widać to długa, wiekowa tradycja.

"Ziemia przeciwko pająkowi" jest zakrojona na nieporównywalnie mniejszą skalę niż sugeruje tytuł. Owa "Ziemia" to po prostu mieścina na uboczu, gdzie z wielkiej jaskini wyłazi przerośnięty pająk. Nawet po teoretycznym ubiciu stwora aż tak dużo się nie dzieje. Sprawa trzymana jest w tajemnicy, nie ma reporterów, gapiów itp. Pająk budzi się w szkole i wychodzi na miasto. W warstwie fabularnej schemat goni schemat. Zaczyna się od niepozornego naukowego wstępu, który odegra znaczącą rolę w końcówce, a potem z górki - zdarzenie, w które nikt nie wierzy, nieśmiertelny stwór, panika na ulicach itp. itd. Jeśli oglądałeś/-aś już jakiś monster movie, to wiesz co dalej.

Mr BIG funduje nam w tym filmie wszystkie swoje sprawdzone chwyty. Pająk to przeważnie prawdziwa tarantula puszczana na dużych ekranach, chodząca po zdjęciu jaskini, nałożona przez podwójną ekspozycję, a czasem tylko kukła - a właściwie tylko jej chuderlawa noga atakująca ludzi. Co najlepsze - piszczy, ryczy i wydaje tego typu dźwięki. Fabuła i akcja nie są zbytnio rozbudowane, bohaterowie nawet nie zdążyli wyjaśnić skąd się wziął tak wielki pająk. Dialogi i gra aktorska na wiadomym poziomie. Ale za to ofiary pająka były całkiem fajnie zrobione.

Co tu dużo mówić, do filmu Jacka Arnolda dużo brakuje.