Film o "niczym", albo jak kto woli o dwojga ludziach, którzy sami nie wiedzą czego chcą. Nic im nie przeszkadza w "byciu razem". Nawet sytuacja geopolityczna w tych czasach, której problematyka została ledwo "liźnięta". Jedynie muzyka ratuje trochę to "dzieło". Krótko mówiąc: szkoda czasu i pieniędzy....ale, ale i tak "na głowę" bije "Idę".