Historia trudnej miłości dwojga ludzi, którzy nie umieją żyć bez siebie, ale równocześnie nie potrafią być razem. Wydarzenia pokazane w ,,Zimnej wojnie" rozgrywają się w latach 50. i 60. XX wieku, w Polsce i budzącej się do życia Europie, a w ich tle wybrzmiewa wyjątkowa ścieżka dźwiękowa, będąca połączeniem polskiej muzyki ludowej z jazzem i piosenkami paryskich barów minionego wieku.
Zawód tym boleśniejszy, że zwiastun tak wiele obiecywał, a poza tym rzecz dzieje się w latach 50., które w kinie ukochałam nade wszystko.
Cóż, jeśli widziało się zwiastun, to właściwie filmu oglądać nie trzeba i to nawet nie dlatego, że zwiastun za dużo zdradza. Nie. Sęk w tym, że film to taki zwiastun bis, tylko...
Z przykrością stwierdzam, że film jest słaby. Fantastyczna muzyka, piękne zdjęcia i.... więcej nic. Niestety muzyka i zdjęcia nie uratują filmu bez scenariusza. Chociaż film trwa tylko 84 minuty, to mnie się dłużył. W romansie głównych bohaterów nie ma żadnych emocji. Sceny są tak cięte, że trudno poczuć emocje....