PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=764039}
7,6 134 663
oceny
7,6 10 1 134663
7,9 53
oceny krytyków
Zimna wojna
powrót do forum filmu Zimna wojna

Zula- o co jej chodzi?

ocenił(a) film na 5

Czy ktoś mi to może wytłumaczyć? Mam wrażenie, że to panna bez pokory z pretensjami do całego świata, zamiast docenić szalejącego za nią faceta, szukającego jej po Europie, woli rzucić nowo nagraną płytą w krzaki i wrócić do ciemnogrodu by zrobić sobie dzieciaka z gościem wielbiącym Stalina? Serio? Czy o taką postać chodziło Pawlikowskiemu, czy ja czegoś nie zrozumiałam?

olgsl

Naprawdę nie zauważyłaś, dlaczego Zula wyszła za tego aparatczyka? Przecież zrobiła to, żeby ratować ukochanego.

ocenił(a) film na 6
zweistein

Ratować ukochanego tylko po to, żeby wspólnie się zabić? Nie łatwiej byłoby już w więzieniu złożyć sobie przysięgę i tam wspólnie iść na śmierć? Jaki sens miało sypianie i męczenie się u boku mężczyzny, który ją odrzuca tylko po to, by przeczekać aż ukochany wyjdzie z więzienia i dopiero wtedy zabicie się? Absurdalne to jest dla mnie niesamowicie.

kissmeorkillme

Dobre pytanie. Nie mam zadawalajacej, w sensie logicznej, odpowiedzi.
Nie na w filmie sugestii, że postanowili popełnić samobójstwo jeszcze podczas uwięzienia Wiktora. Właściwie widz jest zaskakiwany tą decyzją i nie poznajemy momentu, w którym zostaje podjęta. Skoro tak, pozostaje kwestią otwartą, kiedy zapadła.
Tak, niby mogliby w więzieniu, choć pigułki, które zażyli działały dość wolno i odratowali by ich.
Może decyzją o samobójstwie wykluła się już po uwolnieniu Wiktora, ale to znowu tylko dywagacja.

ocenił(a) film na 6
zweistein

Zaskoczył mnie właśnie ten koniec, był taki bezsensowny dla mnie, tyle się męczyć, żeby móc być razem, tylko po to by jak najszybciej to skończyć?
Z tym, że pewnie wolno działały to fakt, ale gdyby po przysiędze złapali się za ręce i próbowali uciec pewnie by ich po prostu zastrzelono. Teoretycznie efekt ten sam, a uniknęliby niepotrzebnego upokorzenia Zuli w związku z Kaczmarkiem.
I jeszcze Zula mówiąca, że teraz jest jego na zawsze. Już pomijając kwestię tego jak bardzo wierząca była i jak bardzo wierzyła w ideę życia wiecznego - to po prostu brzmi beznadziejnie w tych okolicznościach. "Dopóki śmierć nas nie rozłączy" - no to posiedźmy na ławce, mamy jakąś godzinkę.

ocenił(a) film na 10
kissmeorkillme

"tyle się męczyć, żeby móc być razem" - nie zauważyłeś, że oni nie potrafili być razem? Zwłaszcza ona... I nie potrafili bez siebie żyć - tym razem już oboje. Tak, Zula nie wiedziała o co jej w życiu chodzi, czego chce, a czego nie chce - szukała przez te wszystkie lata i chyba wreszcie na koniec zrozumiała - stąd ta decyzja o samobójstwie. A Wiktor? On kochał ją zawsze. Mocno, gorąco - ale nie umiał żyć z nią, bo ona tego nie umiała. I nie potrafił żyć w Polsce, a ona chyba nie potrafiła poza Polską.
Mam wrażenie, że to nie jest film, w którym fabuła jest najważniejsza. Najważniejsze są emocje, walka wewnętrzna, niepokój, nawet ta chimeryczność Zuli. I chyba o to Pawlikowskiemu chodziło - przynajmniej ja tak to odczytałam.

ocenił(a) film na 5
acoristis

bardzo ładnie napisane. Niewątpliwie chodziło mu o to, co stworzył. Jednak w moim odczuciu te postaci , zwłaszcza Zula są bardzo chaotycznie stworzone. Mam wręcz wrażenie, ze Zula została wykreowana dokładnie w ten sposób, jak niektórzy mężczyźni widza kobiety. Duże braki w postaci, brak kobiecości, ciepła, a mozna to było spokojnei połączyć. Jedynie wyrazistość Joanny Kulig ratuje Zule.

olgsl

Zbyt dosłownie traktujecie te zakończenie. Ja polecam wziąć je jako metaforę, a nie dalszy ciąg wydarzeń który nastąpił.

olgsl

Najgorsza scena jak Zula dostaje w twarz i stwierdza, że jej się to podoba. Jak można w 2018 r. utrwalać takie stereotypy, że jak kobieta nie dostanie po pysku, to jest niezadowolona?

ocenił(a) film na 5
zambrotta

W tej kwestii moje zdanie jeet takie, ze w 2018 R jest wlasnie wiecej kobiet, ktore to lubią;) wlasnie dlatego , ze sa bardziej dojrzałe seksualnie i jesli lubią, to nie dlatego, ze akceptują, ale dlatego, ze je to podnieca. ale co ja tak wiem, nie mam statystyk;)

olgsl

Nie dlatego, że są dojrzałe seksualnie, tylko dlatego, że więcej jest z problemami psychicznymi, z rozbitych rodzin, gdzie często doświadczały agresji. Zresztą Zula też była z patologicznej rodziny. Jak ktoś ją w młodości często gęsto lał, to w wieku dojrzałym nie potrafi funkcjonować na innych zasadach... Tak to często jest... Aczkolwiek, znowu, proszę mnie nie zrozumieć, z pewnością występują również kobiety z dobrych domów i wyższych klas społecznych o silnych skłonnościach masochistycznych. Chodzi o to, że skłonności te często mają jakieś tam podłoże. Poza tym bicie po twarzy nie jest li tylko prostym zadawaniem bólu, lecz niesie także z sobą pewną dawkę upokorzenia.

zambrotta

Przecież ona odpowiedziała ironicznie. Ironią też jest zabroniona?

kissmeorkillme

No właśnie, w tym filmie bzdura goni bzdurę. Ładne zdjęcia go nie uratują. To jak u Tarra trochę - przerost formy nad treścią. Ale u Tarra wszystko jest niedopowiedziane i płynne, więc tak może zostać, a tutaj niby są dialogi, ale całkiem martwe. Jedyne dobre momenty, to kiedy z Zuli wychodzi wieśniaczka:)

ocenił(a) film na 5
zweistein

Zauwazylam, ale nie rozumiem- chodzi O to, ze gdyby nie pewne jej wcześniejsze decyzje, nie musiałoby do tego dojść. Dlatego uwazam, ze Pawlikowski mogl Żuli dac wiecej rozumu;)

olgsl

Wtedy byłby inny film z innymi bohaterami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones