Po świetnych "Płynących wieżowcach"....o wiele gorszy film...szkoda. Możliwe, że odbiór filmu "obniżył mi dźwięk". Dlaczego w co drugim polskim filmie dźwięk jest jakimś koszmarem? Zrozumienie dialogów to jakiś wysiłek i totalnie psuje to odbiór filmu i skupienie. Ostatnio oglądając "Ostatnią rodzinę" wszystko słyszałem i nie myślałem "co ona powiedziała?"
Może dlatego "Zjednoczone..." oglądałem bez skupienia... a wręcz ciągle byłem zły czy to dżwiękowiec czy tzw"setki" czy bełkot aktorów...?
Dałbym 7 ale w końcu w filmie wszystko jest ważne....za dżwięk i za "przekombinowaną" kolorystykę filmu (nieprawdziwą i nienaturalną) daję 1.
Reżysersko 8, aktorsko 8....suma? może 4. Pozdrawiam:):)